Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bary został porzucony pod sklepem w reklamówce, przygarnęła go pani Małgosia i cudem uratowała mu życie. Kilka dni temu Bary złamał łapkę - koszty operacji przekraczają możliwości finansowe pani Małgosi, która już raz wygrała walkę o jego życie i teraz też nie chce się poddawać - pomożecie?
W lipcu tego roku pani Małgosia znalazła przed sklepem reklamówkę z malusieńkim pieskiem, którego ktoś bestialsko się pozbył zawijając psiaka w kocyk i wiążąc w reklamówce. Pani Małgosia oczywiście nie pozostałam obojętna na los czworonoga w potrzebie i zabrała go do domu. Pomimo dość trudnej sytuacji finansowej podjęła decyzje, że psiak pozostanie u niej na zawsze.
Lekarz weterynarii określił wiek psiego „znaleziska” na około 8 do 10 dni (!!!). Malutki piesek dosłownie mieścił się na dłoni i nie miał jeszcze otwartych oczek. Szansę na jego odkarmienie i przeżycie były znikome.
Pani Małgosia nie podała się i zaczęła walczyć o życie tej malutkiej psiej istoty. Przez ponad trzy tygodnie, co dwie godziny karmiła psiaka butelką ze specjalnym mlekiem dla małych szczeniąt, masowała brzuszek, żeby trawił i pracował.
Udało się, teraz Bary (bo tak ma już na imię nasz bohater) ma ok. 13 tygodni i jest wyjątkowo kochanym członkiem całej rodziny. Niestety kilka dni temu w skutek wypadku Bary złamał tylną łapkę, aby mógł normalnie chodzić i nie być kaleką trzeba przeprowadzić operację – jednak jej koszty przerastają możliwości finansowe pani Małgosi.
Zwracamy się do państwa z ogromną prośbą o pomoc w zebraniu środków na pokrycie kosztów operacji Barego. Dzieci bardzo rozpaczają widząc cierpienie psiaka, boją się co teraz stanie się z ich najlepszym przyjacielem...
Niestety, ze względu na bardzo krótki czas w którym trzeba przeprowadzić operację zabiegu (zanim łapka zacznie się źle zrastać) opiekunka psiaka poprosiła klinikę o odroczenie na dwa tygodnie płatności za zabieg, który musi się odbyć jak najszybciej.
W imieniu pani Małgosi razem z dziećmi i Barym prosimy o pomoc i wsparcie - za co serdecznie z góry dziękujemy!
Ładuję...