Petarda wybuchła jej w pyszczku. Teraz czeka ją ponowna operacja szczęki. Pomóż!

Kropka to młoda 4,5-letnia sunia, której wybuchła petarda w pyszczku, czyniąc ogromne spustoszenie. 

Wyrwana dolna szczęka, poszarpany język, ubytki w podniebieniu i języku. Trafiła pod naszą opiekę 3 dni po wypadku, nie mogła nawet się napić wody. W lecznicy na stole już traciła przytomność...

To wszystko wydarzyło się 3 lata temu. Kropka została zoperowana w Warszawie w 2017 roku. Założono blachę z jednej strony w szczęce, a druga strona szczęki miała ubytek w kości i tylko ją sklejono akrylem. 

To wytrzymało rok czasu. Kości szczęki się nie zrosły, a akryl pękł i w 2018 roku kolejna operacja scalenia szczęki. Założono drugą blachę i przykręcono śrubami. 

Niestety i ta operacja nie zakończyła się powodzeniem. Użyte śruby okazały się za duże, blacha przebiła skórę od spodu szczęki. Śruby się poluzowały i poczyniły jeszcze większe szkody. Ubytek kości w szczęce jest wielkości 1 cm. Szczęka się wykrzywiła.

Jesteśmy po konsultacji u okolicznych lekarzy, niestety nikt nie miał pomysłu jak pomóc, jedyne co oferowano Kropce to amputacja dolnej szczęki. To jest równoznaczne z eutanazją młodej radosnej Kropeczki. W końcu udało się znaleźć odpowiedniego stomatologa, który zoperuje szczękę Kropki, naprawiając poprzednie błędy lekarzy. Klinika jest w Krakowie i zrobimy wszystko, aby pomóc Kropce. Aby już nigdy nie musiała cierpieć i mogła cieszyć się dalej swoim życiem. 

Kochani udało się razem z Wami uratować Kropkę poprzednim razem i wierzymy, że i tym razem się uda. Mamy nadzieję, że z Krakowa dzięki Waszemu wsparciu przywieziemy Kropeczkę z naprawionym pyszczkiem. Pomóżcie, wesprzyjcie grosikiem. Prosimy bardzo.