Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, mamy juz fakturę za całość dotychczasowego leczenia. Wynosi ona niebagatelną kwotę prawie 13 000 złotych... Plączą się w nas skrajne emocje - cieszymy się, bo Baloo nareszcie wyszedł ze szpitala do domu tymczsowego i wygląda na to, że wygraliśmy walkę o jego życie, a teraz toczymy bitwę o jego zdrowie. Martwi, że opłacając FV zostajemy z praktycznie niczym na koncie. Nie mamy jednak sumienia analizowania tej sytuacji, bo wiemy, że było warto walczyć o to psie życie. Czy możemy prosić o Wasze wsparcie, by zadbać o opiekę nad Baloo i resztą naszych podopiecznych?
Byliśmy długo cicho, ale zasłużyliście na update od naszego Baloo - malucha, na którego został wydany wyrok po wypadku! Już nadrabiamy! Co to jest za DZIELNY DZIECIAK! Pod opieką wspaniałej ekipy Lecznica Weterynaryjna Luxvet24 dochodzi do siebie w super tempie, chociaż nie cały czas tak było... Od początku.
1) Operacja przeprowadzona przez dr Janka z Ortopedia weterynaryjna Jan Dąbrowski VetEffect poszła po myśli, ale była bardzo trudna - dziękujemy Doktorowi za zaangażowanie! Złamanie niestety odbyło się przez staw, więc Baloo do końca życia będzie musiał być suplementowany, a w najbliższym czasie przyda się też rehabilitacja. Z dobrych wieści łapka po operacji jest już obciążana!
2) Rana, którą lekarzom się udało się pierwotnie zszyć niestety się rozeszła i pojawiła się martwica... Całość musiała zostać zabezpieczona zupełnie innym opatrunkiem, ale teraz jak możecie zobaczyć na kolejnych zdjęciach ziarninuje i pięknie się goi. W ranie też z posiewu wyszło nam sporo bakterii, ale na szczęście podatnych na leczenie antybiotykiem.
Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na dobrej drodze, by Baloo wyszedł już ze szpitala! To jeszcze nie koniec leczenia, ale jesteśmy dobrej myśli. Wkrótce dodamy Wam filmiki, jak ten mały psi dzieciak zaczyna korzystać z życia!
Wraz z rozbudowanym leczeniem rosną też jego koszty. Wiemy, że było warto podjąć tą walkę, ale bardzo prosimy Was o wsparcie, jeśli możecie będziemy wdzięczni w imieniu Baloo!
Czas na kolejną trudną historię, która mamy nadzieję skończy się happy endem... Oto Baloo. malucha, który już na starcie doznał ogromnego cierpienia... Dzięki zaangażowaniu kilku postanowiliśmy spróbować mu pomóc!
Wczoraj późnym wieczorem otrzymaliśmy informację, że do całodobowej lecznicy w Krakowie zgłosili się Właściciele z 6-miesięcznym psem po bardzo poważnym wypadku. Bardzo obszerna i zabrudzona rana na boku i uszkodzona miednica. Ogromny ból, więc szczeniaka wprowadzono w sedacje, by wszystko opatrzyć. Pojawił się jednak problem - Opiekunów nie stać na leczenie, więc rozważana jest eutanazja...
Kilka telefonów i zostaliśmy poproszeni o pomoc, gdyż według lekarzy szansa na rekonwalescencje jest. Po szybkim przegadaniu tematu uznaliśmy, że ten dzieciak zasłużył na to, by dostać szansę, więc walczymy. Zostało podpisane zrzeczenie i tak na naszym pokładzie powitaliśmy Baloo - dzieciaka, który obecnie walczy o chwilę bez bólu. Jest pod troskliwą opieką Ekipy z Lecznicy Weterynaryjnej Luxvet24, której ogromnie dziękujemy za zaangażowanie i empatię.
Za Baloo już opatrzenie ran - jedną udało się zszyć bez konieczności przeszczepu! Miał też USG, które nie wykazało obrażeń wewnętrznych, a także RTG, które niestety pokazało poważny uraz miednicy - jesteśmy już po wstępnej konsultacji z dr Jankiem Ortopedia weterynaryjna Jan Dąbrowski VetEffect, który w najbliższych dniach podejmie się zoperowania go. Są też dobre informacje - morfologia jest naprawdę ok. Obecnie jego stan jest ciężki, ale w miarę stabilny. Wiemy jednak, że sytuacja jest trudna. Baloo jest oczywiście cały czas na lekach przeciwbólowych.
Wiemy już, że hospitalizacja i leczenie będzie trudne i kosztowne, ale ten maluch ma przed sobą całe życie. Nie mogliśmy odpuścić... Jeśli ktoś z Was chciałby się dorzucić do walki o jego zdrowie i życie będziemy ogromnie wdzięczni!
Ładuję...
