Nie tak zaczyna się życie! 20 maluchów błaga o ratunek!

Szczeniaki. Każdy myśli tylko o tym, jakie są słodkie, niewinne i kochane, jak fajnie jest mieć szczeniaka. Gorzej jak zostaje ich 6,8 czy 10 i nie ma co z nimi zrobić. Można było pomyśleć wcześniej o sterylizacji suczki, ale po co? Zawsze udawało się wydać szczeniaki, a to do sąsiada na podwórko, a to znajomej, której dziecko marzy o szczeniaczku itd. Tym razem coś poszło nie tak.

Przed chwilą do domu pojechała ostatnia sunia z 15 rodzeństwa szczeniaków ze wsi (wszystkie chorowały na parwowirozę), a my mamy kolejne. Tym razem walczymy o 20 szczeniąt, które oszukały przeznaczenie:

- suczkę z 4 szczeniakami ze wsi, są te 4 sunie, które w nieodpowiednich rękach mogłyby dalej produkować niechciane szczeniaki, sunia po sterylizacji wróci do właściciela, który na szczęście nie chce dalej produkować bezdomności;

- suczkę, która trafiła do schroniska z 5 szczeniaków(same suczki - potencjalne matki);

- cztery szczeniaki, które trafiły do schroniska z ulicy, bez mamy,

- sześc maluchów, które jako niemowlaki trafiły do schroniska bez matki,

- jedna sunia - sama w schronisku - bez mamy, bez rodzeństwa...

Wszystkie dostaną teraz szansę na szczęśliwe życie. Muszą być zdrowe i silne, by znaleźć nowe domy, kochających opiekunów i rozrabiać ile sił - by w pełni wykorzystać szansę, jaką dostały. Tak właśnie powinny żyć dzieci. Kochać i być kochane. Nie kulić się w kącie klatki.

Zbieramy na opłacenie szczepień całej 20. Bardzo liczymy na Wasze wsparcie! Maluchy na nie liczą!

Bardzo prosimy Was o wsparcie! Niech psiaki zabezpieczone i zdrowe znajdą nowe domy!