Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, razem z Rokim jesteśmy bardzo wdzięczni za Waszą pomoc. Dzięki niej Roki mógł kontynuować rehabilitację w Klinice weterynaryjnej w Lublinie, przeszedł szereg konsultacji specjalistycznych i badań w celu orzeczenia, czy naprawdę nie ma już szans na samodzielne poruszanie się na wszystkich nóżkach. Ostatnio Prezes RTOZ była z nim na konsultacji ortopedycznej w Bielsku Białej. Niestety, operacja nie zmieni jego sytuacji. Bedzie poruszał się na wózeczku, który w miarę przyrostu ciała trzeba będzie modyfikować. Cały czas Roki ma zabiegi rehabilitacyjne, ale jest już w DT w Radomsku u przyjaciół naszej organizacji. Na pewno domowe warunki będą sprzyjały dobremu zdrowiu Rokiego. Jeszcze raz gorąco dziekujemy, staralismy się zrobić wszystko, co jest możliwe, alby Roki mógł chodzić.
Pamiętacie Rokiego? To kilkumiesięczny szczeniak, który został wyrzucony z samochodu i jeszcze potrącony tak dotkliwie, że nie ma władzy w tylnych nóżkach.
Miało to miejsce w Radomsku. Piesek ma uszkodzoną miednicę, kręgosłup, brak czucia głębokiego, bezwiednie oddaje mocz i kał. Badania wykazały złamanie kręgosłupa na wysokości L1 z przemieszczeniem, porażenie wiotkie kończyn tylnych, pęcherz spastyczny.
Minął właśnie pierwszy tydzień z czterech planowanych od kiedy Roki jest na leczeniu rehabilitacyjnym w Warszawie. Przed nim 3 tygodnie pierwszego cyklu rehabilitacji - później wciąż będzie potrzebna. Konieczny będzie teraz także zakup specjalnej wersji wózeczka dla psów w trakcie rehabilitacji - jest już zamówiona, będzie wspomagać prawidłową postawę Rokiego, ustawienie łapek, umożliwi dotykanie podłoża. To bardzo ważne, bo Roki cały czas się rozwija i chce… Biegać! Pozwoli mu to nie ranić i nie obcierać łapek. Wózeczek pomoże też utrzymać bioderka w dobrym ustawieniu, bo teraz od tego chodzenia na płasko (w ubranku) za szeroko stawia nóżki.
Mimo takiego poważnego stanu, Roki jest radosnym i przyjaznym pieskiem. Uwielbia koty. Na bieżni czuje się całkiem swobodnie, a ćwiczenia sprawiają mu przyjemność. W końcu to 6-miesięczny szczeniak, który ma mnóstwo energii, każde nowe doświadczenie przyjmuje z ciekawością, chce się bawić, chce żyć, jak każdy zdrowy (albo prawie zdrowy) pies.
Bardzo prosimy Was o pomoc i wsparcie naszych działań wobec Rokiego. To będzie długie i kosztowne leczenie, konieczność zakupu drugiej wersji wózeczka, aby Roki mógł się przemieszczać w miarę swobodnie, nie uszkadzając ciała, nie zdzierając skóry, bo to przecież znów rany, infekcje...
Leczenie to makabryczny zdrowotny dyskomfort dla pieska - malucha, który doświadczył na początku swojego życia tak strasznej, przerażającej traumy. Dlatego ta zbiórka… Dla Rokiego… Żeby mógł, żeby chciał, żeby lżej mu się żyło... Bo idealnie już nigdy nie będzie.
Ładuję...