Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Po blisko 2 miesiącach Orsa opuściła klinikę, fv za całkowity jej pobyt to Ok 13 tysięcy.
Dziękujemy całemu zespołowi z kliniki, za pomoc jaką otrzymała Orsa, za to że dzięki wam znów nabrała wiary w człowieka ♥️
Rana Orsy wyglada już pięknie, lecz dalej nie jest to efekt, gdzie mogłaby wrócić do gminnego kojca .
Gdyby znalazł się dom tymczasowy/stały mogłaby już wyjść ♥️
Na dzień 15.10 dług w lecznicy to już prawie 9 tysięcy
Po ponad 2 tygodniach rana wyglada już bardzo ładnie, niestety nikt nie zapierał się aby dać dom tymczasowy, dzięki czemu mogłaby dochodzić do siebie w domu.
Przy takiej ranie nie ma możliwości, aby wróciła do kojca
Faktura będzie ogromna w dalszym ciągu potrzebujemy wsparcia
Proces gojenia się rany, jest długi, ale przynosi piękne efekty ❤️
Zastanawiacie się pewnie czemu dalej jest w klinice, a No dlatego, że nie znalazła się ani jedna osoba która byłaby w stanie dać jej dom tymczasowy bądź stały i tam kontynuować proces gojenia się rany.
Dodatkowo w takim stanie nie może wrócić do kojca, rana musi być w pełni wygojona, aby nie wdało się zakażenie.
Czy uważamy, że po tak długim pobycie, gdzie nabiera zaufania do człowieka, uczy się wielu rzeczy powinna wrócić do kojca? Nie
Dlatego w dalszym ciągu apelujemy o dom tymczasowy a najlepiej stały dla niej .
Orsa jest po operacji usuwania guza listwy mlecznej, operacja była konieczna, ze względu na jego rozmiar. Niestety nikt nie zaoferował się, aby dać jej dom tymczasowy i musiała wrócić do gminnego kojca 😭
Po raz pierwszy szwy puściły 3.09 i musiała być ponownie szyta, gdy miałyśmy już nadzieje, że wszystko będzie dobrze, 8.09 szwy znów nie wytrzymały i rana już była poważniejsza ze względu na to, że dosłownie cała się otworzyła. Znów złudna nadzieja, że po ponownym zszyciu rany, zabezpieczeniach nic się nie wydarzy.
12.09 Jedziemy ponownie sprawdzić (jak co dzień) czy wszystko jest w porządku, niestety... Szwy puściły po raz kolejny, rana wygląda źle, powoli zaczyna śmierdzieć i tu już nie ma wyjścia. Orsa musi trafić do całodobowej kliniki weterynaryjnej. Po godzinie 20:00 jest już w Auxiiulum w Milanówku, gdzie zostanie przez najbliższe dni/tygodnie, wszystko jest zależne od tego jak rana będzie się goić, na ten moment wygląda to źle.
Błagamy was o wsparcie, same nie damy rady opłacić jej leczenie oraz pobytu.
Ładuję...