Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Państwa pomocy Ość jest zdrowa. Nadal przebywa w domu tymczasowym.
Niestety, kotka miła w trakcie leczenia, gdy już wyzdrowiała okazała się kotem pół dzikim. Nie radziła sobie jednak na wolności, dlatego szukamy dla niej spokojnego miejsca bytowania, gdzie będzie pod dyskretną opieką człowieka, będzie miała zapewniony ciepłe miejsce do spania i zawsze pełną miseczkę.
Bardzo dziękujemy za okazaną pomoc!
Dlaczego Ość? Trzy miesiące temu kotka była już pod opieką Fundacji. Potrzebowała pomocy, ponieważ ostre ości ryb wbiły się pomiędzy jej zęby. Po leczeniu została wypuszczona w miejsce bytowania. Teraz jednak ponownie wróciła do kliniki weterynaryjnej…
Kotka nie radzi sobie na ulicy… Jak widać na zdjęciach, Ość ma wyrudziałe futerko, które świadczy o wyniszczeniu organizmu. Kicia jest bardzo zakatarzona, a w chwili, kiedy wolontariuszka zabrała ją pod swoją opiekę, z trudem oddychała. Przewlekła choroba górnych dróg oddechowych spowodowała pojawienie się wrzodu w jej prawym oczku…
Kotka miała szczęście, gdyż pomoc nadeszła w samą porę. Istnieją szanse na uratowanie wzorku Ości! Kicia jest leczona, znajduje się pod stałą kontrolą. Mamy nadzieję, że będzie w pełni widzieć i cieszyć się wzrokiem latami.
Ość to milutka kotka. Jest grzeczna nawet podczas podawania zastrzyków, oceny gardełka, pozwoliła też bez cienia złości usunąć kleszcze. Kicia pozwala brać się na ręce i po chwili głaskania stwierdza, że bardzo to lubi. Zdjęcia mówią same za siebie – spojrzenie pełne nadziei... Nie pozwolimy tej delikatnej istotce na niebezpieczną dla jej zdrowia egzystencję wolno żyjącego kota. Jesteśmy przekonani, że w prawdziwym domu, w którym jest ciepło i przytulnie, z troskliwym opiekunem u boku, kicia z dnia na dzień będzie wyglądać piękniej i cieszyć się lepszym zdrowiem. Prosimy Was o wsparcie w leczeniu Ości!
Ładuję...