Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wpłaty, dzięki WAM zostały wyleczone. Wszystkie obecnie mieszkają w swoich nowych domach stałych.
Dwójka kociaków ma się całkiem dobrze i szuka intensywnie domku, ale czarny kocurek niestety wciąż jest pod codzienną opieką weterynarza. Oprócz bardzo złego stanu oka (na które dostaje drogie antybiotyki) to dodatkowo przyczepiła się do niego groźna bakteria, która spowodowała, że malec codziennie gorączkuje. W związku z tym musi przyjmować kolejne antybiotyki i środki od kociego okulisty. Koszty codziennych wizyt u weterynarza przekroczyły już 1000zl, a leczenie wciąż trwa i na razie nie zapowiada się na koniec. Prosimy o udostępnianie oraz o wsparcie dla dzieciaków.
Tydzień temu udalo się zlokalizować i odłowić 3 maluchów z krzaków. Znalazł się dom tymczasowy dla nich. Jednakże stan jednego z maluchów jest ciężki walczymy o jego oczko, aby widziało. Już dość sporo musieliśmy zapłacić za antybiotyk, kwas hialuronowy, lek przeciwzapalny i wizytę u okulisty kociego. Ponawiam więc prośbę o udostępnianie zbiórki!! Poniżej zdjęcia 3 malców. 2 jest w dobrym stanie i gdyby był chętny ktoś na adopcję to nawet dziś mogą już zostać nowymi
Kolejne kociaki rozmnożone pod jednym z gdyńskich bloków, a potem puszczone samopas w krzaki.
Trzy matki i 8 szkrabów. Nie wiadomo które koty z której matki, bo mioty się pomieszały. Wszystkie niedożywione, z kocim katarem, z zaklejonymi oczami. Gdyby zostały tam jeszcze trochę, zapewne spotkałby je los ich poprzedników z ubiegłych lat. Okazało się, że koty rodzą się tam co roku, co roku też po prostu znikają. Nikt z mieszkańców nie zgłaszał kotek do sterylizacji. Nikt też nie zastanawiał się nad ich losem, że umierają w męczarniach, że giną pod kołami samochodów.
Obecnie znalezione 8 szkrabów ma szansę przeżyć, bo w końcu ktoś pochylił się nad losem ich oraz ich matek, które w końcu zostaną wykastrowane. Jednak nie da się tego zrobić bez nakładów finansowych.
Koszty tej interwencji będą duże. Koty na dzień dzisiejszy wymagają leczenia, elektrolitów, kropli do oczu, odrobaczenia, karmy specjalistycznej dla kociąt, żwirku. Wszystko razy 8. Kociakom szukamy domów stałych lub tymczasowych. Jednak aby tam mogły trafić muszą być przede wszystkim zdrowe, a potem zaszczepione.
Nie mamy na to wszystko środków, w naszej kasie pusto. Prosimy o pomoc dla tych kociaków!
Ładuję...