Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za Państwa Pomoc w ocaleniu Uszatka.
Osiołek dobrze zniósł transport, jest też już po wizycie kowala i weterynarza. Stan kopyt jest zadowalający, natomiast kulawizna jest wynikiem zmian w obrębie stawu pęcinowego. Została wdrożone leczenie i mamy nadzieję, że przyniesie ono pozytywny skutek.
Uszatek dołączył już do stada podopiecznych i zawiera nowe przyjaźnie. Jednocześnie rozgląda się za opiekunami wirtualnymi. Po zakończeniu leczenia będzie się też rozglądał za dobrym domem.
Jesteś zainteresowany? Skontaktuj się z nami…
Zapraszamy do kontaktu. Na domy czeka wiele naszych kucyków, osiołków i mułów. https://fundacjadlazwierzat.pl/formularz-adopcyjny/
Szanowni Państwo, zwracamy się do Was z gorącą prośbą o pomoc dla Uszatka. Pochylcie się nad jego historią, rozważcie wsparcie. Wiemy, że okres jest wyjątkowo trudny, ale wiemy też, że Uszatek nie ma czasu na czekanie.
Uszatek miał być nowym pracownikiem w dużym ośrodku jeździeckim. Pani, która go kupiła, długo rozważała, czy właśnie Uszatek zaspokoi jej oczekiwania. Miał być spokojny, dość duży i niestary. I Uszatek taki jest. Dziś jest też przerażony i zupełnie bezradny. Bo Uszatek, który miał pracować, pojedzie na rzeź. Okazał się chory. Hodowca, który sprzedawał osiołka, „zapomniał” dodać, że Uszatek kuleje. Nie mogą na nim jeździć dzieci, nie może ciągnąć bryczki, nie może na siebie zarobić. A darmozjadów nikt trzymać nie chce. Kobieta, która widziała świetny interes w kupnie Uszatego, bez skrupułów sprzedała go handlarzowi. Nie próbowała nawet go leczyć, bo jej potrzebny był parobek na już, a nie zwierzę, które swoją chorobą generuje koszty i naraża na straty.
Uszatek dziś stoi i czeka na transport do rzeźni. Fetor stęchłego obornika, handlarski skórzany kantar, gruba stara lina, to atrybuty zbliżającej się śmierci.
Daliśmy za Uszatka 200 zł zadatku i ustaliliśmy termin spłaty do końca roku. Musimy zebrać jeszcze 1700 zł, by zapłacić za jego życie. Potrzeba też 900 zł, by go do nas przewieźć. Potrzebne są też pieniądze na kowala i na weterynarza. Zwracamy się z wielką prośbą o pomoc dla Uszatego. On może żyć i dołączyć do naszego stada podopiecznych, jest dla niego bezpieczne schronienie, ale potrzebna jest Państwa pomoc, by go spłacić. Z całego serca prosimy o wsparcie dla Uszatka, dla niego dziś liczy się każda złotówka. W te Święta wspólnie możemy odmienić jego los.
Ładuję...