Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kto by poznał Bródkę po liftingu?
Przyszyte, wychuchane, wycałowane, działa ;)
Kotunia po dłuuuugiej rekonwalescencji (w międzyczasie calciwiroza, spotkanie z wirusem panleukopenii ) pojechała do domku.
Oby jej się dobrze żyło bo mały twardzielek z niej
Dziękuję, że pozwoliliście ją uratować :)
Trudno uwierzyć, że człowiek mógłby zrobić coś takiego. A jednak.
Maleńkie kociątko zostało dosłownie oskalpowane. Zdjęta cała skóra od szczęki do podgardla. Ale nie to jest najgorsze. Maluszek cierpiał wiele dni. Gdzie w tym czasie byli ludzie? Jak można „nie zauważyć” słaniającego się na łapkach, oswojonego kociaka z ogromnym płatem zwisającej skóry?
Kiedy Bródka przyjechała, skóra była już praktycznie martwa. Czeka ją długie i bolesne leczenie :(
Ale ta bidulka to mała wojowniczka. Chce walczyć o swoje życie. Patrzy w oczy i mruczy – jakby chciała dodać otuchy – sobie i nam.
Proszę, pomóżcie nam ją uratować. Potrzebne są pieniążki na pokrycie kosztów operacji i długiej hospitalizacji... Można też małej podesłać coś pysznego, żeby miała siłę do walki, żeby czuła, że nie jest z tym sama.
Kontakt 663 565 965 p. Iza
Ładuję...