Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
UWAGA! Drastyczne zdjęcia!
Prośbę o pomoc temu biedakowi wysłała do naszej fundacji osoba przejeżdżająca przypadkiem przez wieś i już sam opis był wstrząsający, a widok biedaka z oderwanym ogromnym płatem skóry odbierał mowę...
Nie od razu dał się złapać wolontariuszce, która po niego pojechała, ale klatka łapka i jedzenie w niej umieszczone zrobiły swoje.
Widok cierpienia tego biednego kota poruszyłby najtwardsze serca, ale najwyraźniej nie dotyczyło to mieszkańców wsi, bo kot w takim stanie musiał siedzieć w tym miejscu już od jakiegoś czasu - muchy zdążyły złożyć jaja w ranach.
Kocinek trafił błyskawicznie do weterynarza i pierwsze rokowoania były bardzo ostrożne - stan ran, odwodnienie i niedożywienie nie nastrajały optymistycznie. W gabinecie podano mu kroplówki, obejrzano rany - najprawdopodobniej oskalpował go samochód, który go potracił, rany zostały oczyszczone z jaj much i z larw.
Najtrudniejsze było pozszywanie porozrywanej skóry - dosłownie sztukowanie i łączenie kawałeczków.
Koszt operacji i dalszej opieki weterynaryjnej to 1800 zł - ogromna kwota, ale nie mogliśmy zostawić go bez pomocy, już wystarczająco wiele wycierpiał i to przez ludzi: kierowcę, który go potrącił i zostawił bez pomocy, mieszkańców wsi, którzy nie zrobili nic, mimo że mijali go tak pokaleczonego i powoli umierającego...
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu operacji i wizyt u weterynarza - tylko z Waszą pomocą możemy ratować takie biedy!
Ładuję...