Sytuacja krytyczna! Schronisko Boguszyce Małe zniknie z mapy

Zbiórka zakończona
Wsparło 1 908 osób
103 510 zł (82,8%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 3 Lutego 2024

Zakończenie: 15 Maja 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
06 Kwietnia 2024, 22:18
Co nowego ?

Przede wszystkim pięknie z całego serca dziękuję  DARCZYŃCOM za taki odzew, za takie wsparcie  a przyznam,że jeszcze tydzień temu zaczęłam tracić wiarę, nadzieję,że zbiórka ruszy,że uda nam się  zażegnać stan krytyczny.

Dziękuję po stokroć 

Ewa Wiśniewska

Prezes Zarządu Fundacji Ostatnia Szansa

Dyrektor Schroniska Boguszyce Małe

Czy sytuacja jest nadal  trudna wręcz krytyczna  ?

Niestety jest .

Obiecałam,że z uwagi na nasża sytuację muśze odmawiać pomocy, przyjęcia zwierząt  dopóki  a. częśc psów znajdzie swoje miejsce , swoje domu b. sytuacja finansowa się  choć w podstawowym stopniu ustabilizuje. Fakt  od chwili ogłoszenia stanu krytycznego kilkanaście naszych psiaków znalazło domy , nie pisałm nigdzie o działaniach poza schroniskiem nie były spektakularne, nie było medialnych odbiorów zwierząt. Niemniej kilka psów i kotów zostało uratowanych, podjęto leczenie maja szanse na nowe , dobre życie.  Kilku poprawiono waruki bytowe.

Obiecałam ... tylko życie pisze przeróżne  nie do przewidzenia scenariusze, rozum i rozsądek jedno a serce, emocje ... Widzisz cierpiące zwierzę  do tego krzywdzone ,odwrócić się  bo nie mamy pieniędzy ? 

A jak zachoruje nasz podopieczny ? Przeciez musimy od razu reagować

Pełna energii, szalona Kajunia z tysiącem pomysłów  na minutę , wszędobylska  i...  ogromna paskudna rana łapki do kości :(  Znowu na cito do naszej ulubionej Pani Weterynarz ( sobota ); czyszczenie rany, szycie, antybiotyk, p. bólowe i ograniczenie ruchu ..  tylko  700 zł dla nas w naszej sytuacji to bardzo dużo

SABINKA  nagle, niespodziewanie koszmarna cuchnąca biegunka i wymiotyz krwią  raz za razem, lała się przez ręce, nie była w tanie ustać na swoich łapkach  :(

Na cito pojechała do Kliniki Braci Mniejszych ; bakteryjne ostre zapalenie jelit i ścianek żołądka. To był świąteczny poniedziałek a więc usługi o 50 % droższe  i tak  pyk  łącznie z paliwem  1300 zł

Chudziuteńka, bojaźliwa, niespełna roczna Perla. Wiemy z opowieści sąsiadów,że była bardzo źle traktowana nawet kopana przez dziecko...;(

Do operacji łapka bo boli a według opinii lekarzy boleć może coraz bardziej :(  Koszt operacji  to min. ok. 5000 zł

Staram się ze wszystkich sił ,aby nie powstawały nowe długi, regulować systematycznie te zaległe  tylko czy to się uda ?

Jedyna nadzieja to Wy ludzie o wielkich sercach

Pokaż wszystkie aktualizacje

10 Lutego 2024, 21:29
Sytuacja nadal krytyczna ale...

TO NASI PSI SENIORZY w wieku od 11 do 16 lat psy specjalne troski. Gloria, Deya, Argo, Nadja, Sofija, Tola oprócz supelementacji, librelli wymagają rehabilitacji - z uwagi na naszą sytuacją musieliśmy wstrzymać zabiegi...

Wszyscy pracownicy otrzymali należne wynagrodzenie, udało się spłacić część należności  za usługi weterynaryjne (było 16 000 zł do spłaty mamy jeszcze 9000 zł) opłacone 4 zabiegi kastracji, wywóz szamba.

Miesięczna kwota na utrzymanie schroniska to prawie 50 000 zł!

Dzięki wsparciu naszej znajomej  zamówiony zapas karmy dla kotów. Nasi przyjaciele i współpracownicy z Home4dogs podarowali nam karmę dla psów, mamy zapas na  około tydzień.

A teraz na zdjęciach  taki minimalny wycinek  naszych dokonań w Boguszycach jak było (a wierzcie, to był ruina, smród itd.), dobrze ponad 700 psów i prawie 100 kotów, gnijące pozapadane wersalki, tapczany i co najgorsze wiele chorych psów i kotów i setki wszechobecnych szczurów...

Głupio pewnie o tym pisać, ale w końcu każdy ma marzenia, my marzymy o wygranej w totolotka, aby to miejsce doprowadzić do wymarzonego stanu. Dla dobra zwierząt, bo tu one są najważniejsze, to z winy człowieka znalazły się w schronisku.

W Was przyjaciele nadzieja, bez Was schronisko Boguszyce Małe, wyjątkowe, inne niż wszystkie przestanie istnieć...

STAN KRYTYCZNY utraciliśmy płynność finansową po raz pierwszy od 2009 roku... Nie wiemy, czy z tego wybrniemy, bo kwota na uregulowanie wszystkich należności, na zakup zapasu karmy, na opłacenie planowanych zabiegów/operacji jest ogromna.

Walka o przetrwanie naszego wyjątkowego miejsca, trwa od ponad 2 lat. Niestety galopująca inflacja oraz niespodziewane koszty ratowania życia zwierząt sprawiły, że  utraciliśmy płynność finansową. Schronisko Fundacji Ostatnia Szansa powstało na zgliszczach, na ruinie, z ponad 700 psami i 100 kotów - wiele z nich było chorych i przez długi czas nieleczonych. 

To była bardzo trudna droga, nie wierzono, że przetrwamy chociaż rok - a my istniejemy już ponad 14 lat! Remontowaliśmy, naprawialiśmy, poprawialiśmy warunki zwierzętom. Zawsze mieliśmy całodobowa opiekę, a psy i koty były leczone  na najwyższym poziomie, żadne dorosłe zwierzę nie zostało wydane do adopcji bez kastracji, szczepień, odrobaczenia oraz mikroczipa.

Ogromną wagę przywiązujemy do dobrej karmy, kompleksowej opieki weterynaryjnej, oraz do  socjalizacji psów. Był czas, że pomagaliśmy innym organizacjom, prowadziliśmy akcje darmowych kastracji zwierząt właścicielskich,  a teraz sami potrzebujemy pomocy...  😭

Dzisiaj mamy  stan krytyczny-  w schronisku przebywa 99 psów (z czego  69 na wyłącznym utrzymaniu Fundacji) i 8 kotów. Do tej pory regularnie spieramy karmicielki wolnobytujących kotów z terenu gminy i miasta Rawa Mazowiecka.

Zapytacie Państwo, ale jak to, jak to się stało jak do tego mogło dojść? Ponad dwa lata temu gmina Rawa Mazowiecka podpisała umowę ze schroniskiem w Chrcynnem i chciała zabrać 25 psów, którymi Fundacja się opiekowała, a które zostały odłowione na terenie Gminy. Nie mogliśmy oddać naszych Boguszków w tak złe warunki, dlatego przejęliśmy koszty utrzymania i zostawiliśmy zwierzęta u nas. 

W 2023 roku gmina Biała Rawska zrobiła to samo - tym razem 41 psów miało jechać do miejsca, w którym mieszkałyby w kojcach, dostawały kiepskie jedzenie i nie miałyby praktycznie wcale opieki weterynaryjnej. O codziennych spacerach, jak u nas, mogłyby pomarzyć.

Interwencja w gospodarstwie w grudniu 2023 gdzie było 18 kotów w tym 12 kociąt - wszystkie w różnym stadium kociego kataru. Za sam pobyt  8 kociąt w szpitalu w lecznicy mamy do zapłacenia 3000 zł.  Gmina umywa ręce i nie dołoży ani złotówki.

Tuż po tej interwencji trafił do nas niechodzący pies w ciężkim stanie - badania wykazały wysunięty dysk i konieczna była pilna operacja kręgosłupa - razem z rezonansem to koszt 7700 zł. Na operację czeka nasza podopieczna ZARA, przybliżony koszt to 4500 zł. - już  nie mamy z czego zapłacić.  Dodajmy do tego ubiegłoroczne  rachunki za energię  16 700 i  14200 zł...

Do spłacenia dług w jednej z lecznic  aż 11 400 zł,  w drugiej  8 900 zł.  Pracownicy zatrudnieni na dyżury weekendowe  na razie wynagrodzenia nie otrzymali, a lada chwila trzeba opłacić ZUS i US za wszystkich zatrudnionych. Kończy się zapas karmy, a spodziewamy się również kolejnych rachunków za media. Do ogrzewania pomieszczeń mamy niecała tonę ekogroszku przy oszczędnym ogrzewaniu wyłączaniu  pieca na kilka godzin, może starczy na tydzień ? 

Na koncie mamy niespełna 3000 zł  😭

Jaki mamy plan? 

- wzmożone akcje adopcyjne. 

- zmniejszenie liczby osób zatrudnionych

- odłożenie operacji, które nie ratują życia

Chcielibyśmy choć przetrwać do czasu  wydania do adopcji jak największej liczby zwierząt. Niestety jak na razie żadnej Organizacji chętnej do przejęcia schroniska w Boguszycach Małych nie ma, ale nie tracimy nadziei i szukamy. 

To nie jest sytuacja trudna, ale STAN KRYTYCZNY.  Z przerażeniem myślimy codziennie o naszych Boguszakach, bo dla nas one są wyjątkowe, najważniejsze.

Nie wyobrażamy sobie sytuacji, aby choć jedni zwierze musiało trafić do kojca czy zostało uśpione, bo nie ma dla niego miejsca. Wiemy doskonale, że w miesiąc czy dwa nie wydamy do adopcji przynajmniej  60 % naszych podopiecznych, dlatego potrzebujemy środków na dalsze działanie schroniska. Ta zbiórka ma na celu przetrwanie okresu wydawania boguszaków do adopcji, uregulowania  zadłużeń i wykonania pilnej operacji Zary, która cierpi z powodu ciężkiej dysplazji. Tylko tyle i aż tyle. 

Nie robimy już dalekosiężnych planów - chcemy przetrwać bez krzywdy zwierząt ten krytyczny moment.

Ewa - Prezes Fundacji Ostatnia Szansa oraz Kierownik Schroniska w Boguszycach Małych oddała całe serce temu miejscu i zwierzętom.  W tym roku Ewa kończy 67 lat  mimo starań nie jest w stanie zająć się zwierzętami, prowadzeniem socjal mediów, zawożeniem zwierząt do domów adopcyjnych i byciem w kilku miejscach w jednym czasie. Bez Państwa pomocy nie jest w stanie przetrwać.

Organizator
1 aktualna zbiórka
25 zakończonych zbiórek
Wsparło 1 908 osób
103 510 zł (82,8%)
Adopcje