Ostatnia deska ratunku!

Wsparły 34 osoby
1 857 zł (23,21%)
Brakuje jeszcze 6 143 zł

Rozpoczęcie: 2 Października 2024

Zakończenie: 30 Listopada 2024

Godzina: 20:00

10 Października 2024, 17:22
Nie mogliśmy odmówić Rudemu

Wczoraj pod nasze skrzydła trafił Rudy – kot, którym opiekowała się karmicielka. Kilka dni temu zauważyła, że jego głowa zaczęła puchnąć, jednak dopiero po 2-3 dniach udało się go złapać. Z prośbą o pomoc zwróciła się do nas, a my nie mogliśmy odmówić. Gdy zobaczyliśmy Rudego, widok był wstrząsający – przy lewym uchu miał ogromną "bańkę" wypełnioną ropą, wielkości piłeczki ping-pongowej. Najprawdopodobniej była to reakcja na pogryzienie przez innego kota, bo na skórze widoczne były rany i strupy. Nasza fundacja zajmuje się doraźną pomocą dla zwierząt cierpiących na choroby i różnego rodzaju schorzenia wymagające natychmiastowej opieki, a Rudy tę pomoc otrzymał .

Szanowni Państwo, w naszych fundacji schronienie znajduje obecnie 45 kotów oraz 5 psów (2 przebywają w domach tymczasowych jednak w dalszym ciągu po naszej stronie jest zapewnienie im pożywienia oraz opłacenie opieki weterynaryjnej).

Sprawujemy również opiekę nad stadem kotów wolno żyjących którym codziennie wystawiamy miseczki z karmą. Obecnie nie ma tygodnia, aby nie spływały do nas wiadomości z prośbą o przygarnięcie kolejnych potrzebujących istnień, ale jak mamy pomagać gdy wiemy, że zaczyna nam brakować na utrzymanie tych zwierzaków które już są u nas?

Adopcje są coraz trudniejsze, o ile jeszcze jest jakieś zainteresowanie kociętami, kotami długowłosymi czy szczeniętami, tak koty dorosłe, starsze czy zwykłe buraski czekają na swoją szansę miesiącami, a nawet latami. Tak samo starsze czy schorowane psiaki. Utrzymanie tylu zwierzaków wymaga ogromnych nakładów finansowych. Same kociaki przejadają dziennie do 15 puszek karmy mokrej (każda po 800 g), na uzupełnienie/wymianę żwirku w kuwetach potrzebujemy ok 7-10 kg żwirku dziennie. Nie wspominamy tutaj o opłatach za media, zakupie środków czystości, ręczników papierowych, czy proszku do prania.

Naszym marzeniem byłoby przeprowadzenie corocznych badań laboratoryjnych u zwierzaków którym terminy zbliżają się nieubłaganie, zwłaszcza tych starszych, bo wszyscy wiemy że niektóre schorzenia dają o sobie znać dopiero gdy choroba będzie już zaawansowana. Do tego dochodzi profilaktyka. Odrobaczenia które staramy się wykonywać raz na pół roku, powtórne szczepienia na choroby zakaźne, czy wściekliznę w przypadku psiaków. Ostatnio ograniczamy się do minimum. Skrupulatnie wydzielając żwirek, wyskrobując karmę z puszek niemal do gołej blachy. Więcej na ten moment nie jesteśmy w stanie zrobić. Nie potrafimy już bardziej „zacisnąć pasa”.

Nie jesteśmy w stanie pomagać bez pomocy Państwa, stąd ta zbiórka. Dochód z niej przeznaczony zostanie za zaopatrzenie naszych zwierzaków w karmę i żwirek, badania laboratoryjne, odrobaczenia oraz szczepienia okresowe. Dla naszych czworonogów są Państwo ostatnią deską ratunku. Poniżej wklejamy tylko kilka z faktur na karmę i żwirek, które zakupiliśmy ostatnio.

Pomogli

Ładuję...

Wsparły 34 osoby
1 857 zł (23,21%)
Brakuje jeszcze 6 143 zł