Na ostatniej prostej życia

Kochani! Rzadko prosimy Was o pomoc, ale są chwile kiedy musimy...

Staramy się gospodarować Waszymi darowiznami rozsądnie, aby zachować płynność finansową.  Dziś jednak stoimy przed większym wydatkiem, który znacząco naruszy nasze środki finansowe. Musimy poprosić Was o pomoc w zakupie kojca dla naszej najmłodszej podopiecznej, bardzo schorowanej Hery. Herę przyjęliśmy pod naszą opiekę, ponieważ właściciel jej nie chciał „bo się nie słucha”.  Hera ma ciężką dysplazję stawów biodrowych.  Konieczna była operacja bioder. Hera przeszła zabieg na jednym biodrze. Operacja drugiego biodra nie jest możliwa, ponieważ Hera ma ciężką chorobę nerek i nie przeżyje drugiego znieczulenia. 

Sunia przebywa w domu tymczasowym, w którym z powodów braku socjalizacji radzi sobie bardzo słabo. Na szczęście znalazł się dla niej inny dom, który byłby idealny. Dom znajduje się z dala od miasta, posadowiony jest na dużej działce. Potrzebny jest jednak kojec, aby na czas wprowadzenia Hery do domu mogła w nim czasowo zamieszkać. Niestety na dziś, mimo licznych wspólnych spacerów nie akceptuje jej samiec, który tam mieszka. Wierzymy, że to kwestia czasu i rezydent zaakceptuje Herę. 

Kochani!

Herze zostało niewiele życia w związku z dramatycznym stanem nerek. Marzymy i pragniemy, aby swój czas spędziła w warunkach najlepszych dla niej. W nowym miejscu będzie mogła chodzić na spacery do lasu, będzie kochana, otoczona opieką. Hera uwielbia spacery 😊Pragnie swojego człowieka i jego miłości.

Prosimy Was! Pomóżcie nam spełnić jej marzenie i nasze pragnienie, wręcz obowiązek. Hera pozostanie na naszym utrzymaniu do końca jej dni. Prosimy i dziękujemy!