Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ten piękny majowy dzień nie będzie miał pięknego końca...
Bułeczka, czyli kochana kotka bez uszu, o której zdrowie walczymy odkąd się u nas znalazła, odeszła.
Niedawno podzieliliśmy się z Wami przykrą diagnozą - okropny stan uszu, czyli niegojące się rany i zmiany martwicze to skutek złośliwego nowotworu, który bardzo mocno i nieprzewidywalnie penetruje tkanki :(
W przypadku Bułeczki, umiejscowienie na głowie oznaczało, że nie można wyciąć zmiany z marginesem, co czyniło rokowania jako ostrożne lub złe...
Niemniej jednak chcieliśmy dać szansę tej młodej kochanej kici, byliśmy więc w stałym kontakcie ze świetnym onkologiem.
Po otrzymaniu tłumaczenia wyników badania histopatologicznego mieliśmy umówić się na tomografię komputerową, ale nie zdążyliśmy... :(
Niestety, Bułeczka zaczęła krztusić się jedzeniem, tracić równowagę podczas chodzenia i skakania, bardzo ciężko oddychała...
Nasza inspektorka Lidia, która była jej Domem Tymczasowym, natychmiast zabrała ją do lekarza, który nie miał wątpliwości - rak jest zbyt zaawansowany, aby męczenie Bułeczki miało sens i było uzasadnione moralnie.
Dziewczynka zasnęła w objęciach osoby, która przez ostatnie tygodnie dbała o nią najlepiej jak się dało.
Z tego miejsca dziękujemy Lidii za czułą i profesjonalną opiekę nad kolejnym potrzebującym zwierzęciem - to wymagało dużo czasu, uwagi i zaangażowania emocjonalnego... Towarzyszenie w ostatnich minutach istocie, której oddało się kawałek serca jest zawsze niesamowicie trudne...
Bułeczko, biegaj za Tęczowym Mostem wraz z innymi naszymi podopiecznymi, za którymi tęsknimy i których przepraszamy za wszelkie krzywdy, jakich zaznały ze strony "ludzi".
BUŁECZKA MA RAKA - CZEKAMY NA DOKŁADNE TŁUMACZENIE WYNIKÓW!
Niestety, wiemy już, że potwierdziły się najgorsze prognozy. Bułeczka ma raka... Jest nam bardzo ciężko się z tym pogodzić. To taka cudowna kicia, pełna życia. Będziemy walczyć o nią do końca!
Czekamy wciąż na tłumaczenie wyników badania histopatologiczego. Potrzebny będzie również tomograf, by sprawdzić, czy lekarze są w stanie pomóc koteczce.
Bułeczka ostatnio trochę straciła apetyt, kombinujemy z różnymi karmami. Jest bardzo wdzięczna i bez problemu pozwala sobie wykonywać zabiegi pielęgnacyjne. Przyjmuje antybiotyki, jak pisaliśmy w poprzednim poście, wymaz z ucha wykazał gronkowca.
Mamy nadzieję, że Bułeczka wróci jeszcze do zdrowia i będzie się cieszyć beztroskim, kocim życiem. Czas biegnie, a my się bardzo denerwujemy tym czekaniem...
Bardzo prosimy o wsparcie koteczki.
Mamy nadzieję, że nasza biedna kicia wyjdzie w końcu na prostą! Niestety wyniki badania mikrobiologicznego wskazały gronkowca - staphyloccocus intermedius.
Na szczęście bakteria jest wrażliwa na kilka antybiotyków. Bułeczka przez kolejnych 10 dni będzie dostawać następne zastrzyki i inne leki.
Kotka zaczyna protestować przy codziennej pielęgnacji i podawaniu leków. Mamy wrażenie, że ma już tego wszystkiego dosyć. Trzymajcie za nią kciuki, a także za naszą Lidię, by dała radę przy natłoku obowiązków dalej podejmować się niełatwej opieki nad Bułeczką. Niestety nikt nie zglosił na Dom Tymczasowy, więc dalej apelujemy o miejsce dla kici w Łodzi lub w jej okolicach.
Z niecierpliwością czekamy na wyniki badań histopatologicznych od wycinków pobranych z ucha. Nie chcemy martwić się na zapas, ale mamy sporo obaw czy tylko gronkowiec jest w tym przypadku problemem... Kotka jest na lekach, w tym antybiotykach, odkąd trafiła pod naszą opiekę.
Mimo choroby, Bułeczka jest miziasta, ładnie korzysta z kuwety, lubi przesiadywać i spać na parapecie na kocyku. Jest na mokrej karmie Mac's.
Prosimy pomóżcie i wesprzyjcie Bułeczkę, dołożymy wszelkich starań by ją wyleczyć i znaleźć jej finalnie kochającą rodzinkę.
Badanie i pobranie wycinków z ucha to kolejna faktura na kwotę prawie 650 zł.
Minęło półtora miesiąca odkąd Bułeczka jest pod naszą opieką. Od tego czasu jest ciągle na lekach - antybiotykach, sterydach, środkach przeciwzapalnych, przeciwbólowych. Uszko było smarowane już różnymi specyfikami. Jesteśmy załamani, ponieważ rana nie chce się wygoić.
Bułeczka musiała zostać poddana zabiegowi pobrania wycinków z niegojacego się ucha. Z niecierpliwością czekamy na wyniki. Przyszła nam do opłacenia kolejna faktura. Bardzo prosimy Was o wsparcie!
Czekamy z obawą na wyniki. Nasza Lidia stara się jak może, by Bułeczka wróciła do pełni zdrowia. Od początku jest w kołnierzu, co utrudnia jej jedzenie. Nie może się też umyć, więc trzeba wycierać jej pyszczek i oczka solą fizjologiczną. Jest niesamowicie grzeczna i cierpliwa. Ładnie załatwia się w kuwecie, grzecznie jeździ autem w transporterze. W gabinecie weterynaryjnym nie ma z nią większych problemów.
Z uwagi na obecność innych zwierząt w obecnym DT, bardzo prosimy o nowy dach nad głową dla kici. Nie powinna przebywać z innymi zwierzętami, które mogłyby rozlizywać jej i tak już paskudną ranę. Obecnie siedzi sama w pokoju, a tak bardzo chciałaby spędzać z człowiekiem więcej czasu... Z uwagi na dalsze leczenie szukamy dla Bułeczki Domku Tymczasowego w Łodzi lub najbliższych okolicach.
Bardzo prosimy o dalsze wsparcie dla tej skrzywdzonej koteczki.
Nasza kochana kotka, która prawdopodobnie została okaleczona, niestety nadal nie ma lekko. Jej uszko nie goi się dobrze, stan zapalny wciąż się utrzymuje. Niedawno byliśmy z nią na kolejnej kontroli, dostała nowe leki, w tym steryd, mamy nadzieję, że tym razem przyniosą one ulgę malutkiej, a jej uszka wreszcie zaczną się goić. Po świętach będziemy konsultować Bułeczkę u kolejnego lekarza i wykonywać dodatkowe badania.
Wciąż przebywa u naszej inspektorki Lidii, która ją zabezpieczyła i zapewnia jej najlepszą opiekę na świecie, ale nie może na dłużej zająć się kicią. Błagamy o pomoc w poszukiwaniu spokojnego domu stałego lub tymczasowego na terenie Łodzi lub najbliższych okolic‼️ Bułeczka bardzo ładnie korzysta z kuwety, nie boi się psów, jest grzeczna i spokojna, w pełni udomowiona. Przez swój stan zdrowia nadal musi chodzić w kołnierzu, by nie rozdrapywała uszka.
Osoby, które mogłyby zapewnić Bułeczce odpowiednią opiekę i dom, w którym będzie mogła odzyskać siły, prosimy o kontakt po numerami telefonu: 515-772-662 / 572-494-883.
Historia Bułeczki jest o tyle ciekawa, że to nie my znaleźliśmy ją, a ona nas. Koteczka przybłąkała się do rodziny naszej wolontariuszki, więc wiedziała, gdzie szukać.
Obecnie naszym największym zmartwieniem są jej uszka, które zostały najprawdopodobniej przez kogoś ucięte… Mimo wdrożonego leczenia i regularnych wizyt weterynaryjnych nie chcą się zagoić. Będziemy podejmować kolejną próbę z nowymi lekami i maścią. Mimo to koteczka czuje się dobrze, ma apetyt. ‚Dobrą’ informacją jest to, że ucięta została zewnętrzna małżowina uszna, więc słuch pozostał nieuszkodzony. Patrząc na nią, wciąż nie możemy się nadziwić, że ktoś mógł patrzeć na cierpienie tej niewinnej istotki…
Szukamy Bułeczce domu stałego na terenie całej Polski bądź domu tymczasowego na terenie Łodzi. Kotka potrzebuje spokojnego miejsca, by mogła powoli dochodzić do siebie. Jest młodą, około 1,5 roczną kotką. Jest kochana i lgnie do człowieka, nawet podczas wczorajszej drogi od weterynarza nie mogła przestać mruczeć. Bułeczka będzie wymagała podawania leków i maści, możliwe, że również wizyt u weterynarza. Obecnie chodzi w kołnierzu by nie podrażniać dodatkowo uszu.
Przypominamy, że w przypadku domu tymczasowego pokrywamy koszty utrzymania zwierzęcia oraz wizyt weterynaryjnych. Jeśli będzie konieczność pomagamy również z transportem. Zachęcamy do zaoferowania domu dla Bułeczki, po tym co przeszła zasługuje na spokój i kochającą rodzinę.
Ankieta adopcyjna:
https://docs.google.com/forms/d/1H5TBeszCarECsspNbvC5kL_RhQb5tyc5nbIpnb_7Q3g/viewform?ts=65a576cd&fbclid=IwAR0bpM5hCc1yi1SKd9B4m98G_uNcyeQ8E6GGeW6p3c_Xck-yhHuZcdu47D4_aem_ATXFMuNIFTIGI7eKaHbpImisfrwgH6vEyDpin6asxr4dzlwg7Ez35Ee0OCpKojtHN0A&edit_requested=true
Bułeczka nie posiada czipa, niestety nie zgłosił się nikt, kto by ją rozpoznawał. Tym bardziej utwierdza nas to w przekonaniu, że uszy tej biedaczki zostały okaleczone celowo!
Bardzo prosimy o spokojny domek, by kotka mogła dojść do pełnego zdrowia --> prosimy o kontakt na priv: 515-772-662 / 572-494-883
▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️▫️
Kociczka to bardzo dzielna dziewczynką. Spędziła prawie cały dzień w lecznicy. Na podstawie badania klinicznego i cytologicznego wykluczono, sugerowany przez niektórych w komentarzach, rak płaskonabłonkowy małżowiny usznej. Węzły chłonne są niepowiększone, w obrazie usg nie widać żadnych zmian. Czekamy na wyniki badań krwi.
Kicia nie jest na szczęście w ciąży, choć w 100% będziemy mogli to potwierdzić za jakieś 2 tygodnie.
Zalecono przedłużenie antybiotykoterapii, rana jest rozległa, z silnym stanem zapalnym i będzie się długo goić. Niewykluczona może okazać się chirurgiczna interwencja, jeśli dojdzie do powikłań. Trzymajcie kciuki, by leki zadziałały! Bułeczka na razie chodzi w uroczym kołnierzu, aby nie drapać uszu, które na dodatek były zainfekowane świerzbem.
Jest bardzo grzeczna, w pełni udomowiona, nie ma najmniejszych problemów przy podawaniu jej leków. Ładnie korzysta z kuwety. Przypominamy, że jest młodą, zaledwie ok 1,5 roczną koteczką. Bardzo miłą, spokojną. Pozytywnie reaguje na psy, nie boi się ich, nie syczy, nie ucieka.
Po wygojeniu rany czeka jeszcze Bułeczkę kastracja, a przed nią szczepienia, zostanie również zaczipowana. Bardzo prosimy o wsparcie dla niej!
Kolejny kot w tragicznym stanie stanął na naszej drodze 🥺... Czy ktoś poznaje tę dziewczynkę? Została porzucona w okolicach Sędziejowic, niedaleko Łasku.
Bułeczka - tak ją nazwaliśmy, przybłąkała się do rodziny naszej wolontariuszki. Jak najszybciej pojechaliśmy z nią do lekarza weterynarii 🏥
Pierwsze co rzucało się w oczy to krwawiące ucho, będące jedną wielką raną, patrząc na stan kotki jest to prawdopodobnie... AMATORSKA AMPUTACJA 🤬
Prawe ucho jest zagojone, ale drugie niesamowicie cuchnie i sprawia Bułeczce wielki ból 😭 Do tego mała jest chudziutka, zapchlona, ze świerzbem w uszach... Kto mógł tak brutalnie potraktować żywą istotę⁉️❗️ SZUKAMY SPRAWCY (gwarantujemy anonimowość)❗️ Kotka miała wykonany test na fiv/felv - na szczęście wyszedł negatywny! Została odpchlona i odrobaczona 💪
👉 Oczyszczono zainfekowaną ranę oraz uszy i zaaplikowano leki. Za kilka dni mamy pokazać się ponownie w lecznicy. Bułeczkę czekają dalsze badania, w tym pobranie krwi. Do domu dostała leki do codziennego podawania.
Zrobimy wszystko, aby ulżyć kotce w bólu 💪 Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu kici 🙏
Bułeczka to łagodna koteczka, całkowicie udomowiona. Została awaryjnie przewieziona do naszej Lidii, ale nie może tam długo zostać. Szukamy dla niej Domu Tymczasowego lub Stałego --> bardzo prosimy o kontakt na priv lub pod numerami 515-772-662/572-494-883.
Ładuję...