Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
NIKOŚ - PO OPERACJI
__________________________
www.ratujemyzwierzaki.pl/otoz-niko
Nasz staruszek doczekał się zabiegu <3 <3 <3
Jego uszy nie były fajne :/ - kalafiorowate zmiany wypełniały uczy powodując nawracające stany zapalne, nadkażenia bakteryjne i po prostu dyskomfort
Żadni polecani specjaliści w Łodzi i okolicach nie chcieli podjąć się zabiegu :(, zawędrowaliśmy więc aż do Warszawy, do DERMAWET - Gabinet Dermatologiczny dla Psów i Kotów , gdzie udało się wyciąć zmiany i zaopatrzyć chłopca w kolejny wór leków, które Iwona, tymczasowa ciocia Nika, będzie chłopakowi aplikowała <3
Sam zabieg kosztował nas niemało, bo aż ❗1528,07 zł :(
Senior nie jest zwykłym podopiecznym - pamiętajcie, że cierpi na moczówkę prostą, która pomniejsza naszą otozowską skarpetę co miesiąc o 350 zł :(
________________________
Bardzo prosimy więc Was, dobrych ludzi, o pomoc w opłaceniu zabiegu dziadka Nikosia <3
SENIOR NIKO U DOKTORA
_____________________
Czy ktoś tu jeszcze pamięta o naszym czarno-siwym pyszczku...?
Zabraliśmy go z okropnych warunków w czerwcu, ale dalej próbujemy poradzić sobie z wieloletnimi zaniedbaniami właścicieli...
Skórę doprowadziliśmy do dobrego stanu (bardzo dziękujemy Iwonie, opiekunce tymczasowej Nikosia ), walczymy natomiast z uszami...
Chłopak przyjmuje Apoquel, który jest niezwykle kosztowny
Do tego pamiętajcie, że do końca życia dostawać musi Minirin na moczówkę prostą (koszt to około 200 zł miesięcznie)
Jak widzicie w opisie od pani dermatolog, seniora czeka operacja - wyszycie kanałów słuchowych.
Niestety, podejrzewany jest nowotwór, musimy więc działać szybko. Najpewniej potrzebny będzie tomograf, aby zobaczyć, jak głęboko sięgają zmiany
Jesteśmy umówieni w najbliższym czasie do laryngologa, czeka nas również wizyta u chirurga.
Robimy wszystko, aby pomóc temu wesołemu i pełnemu życia psiakowi, ale niezbędna do tego jest Wasza pomoc - prosimy o choćby najmniejsze wpłaty na dalsze leczenie Nikosia. On na to zasługuje
Czy jest tu może Święty Mikołaj, który chciałby podarować Nikosiowi worek karmy Royal Canine Hypoallergenic?
Na tej karmie skóra Nikosia pięknie się regeneruje
Jeżeli tak, bardzo prosimy o informację w komentarzach lub wiadomości prywatnej
NIKO ma Dom Tymczasowy
___________________________
Udało się Nikoś nie będzie musiał ze szpitala trafić do hotelowego boksu <3
Iwona zobaczyła w nim TO COŚ i zgodziła się pomóc zostając jego tymczasową opiekunką - dziękujemy
Nikoś, pomimo że jest seniorem, świetnie odnalazł się w nowej rzeczywistości.
Wiele lat spędził na łańcuchu, w domu jednak nie niszczy i nie załatwia swoich potrzeb, taki z niego mądry jegomość
Co prawda, odbija sobie kiepską młodość i chce bawić się z każdym napotkanym zwierzęciem i jeszcze nie radzi sobie świetnie z samotnością, ale z czasem na pewno i to opanujemy
Psiak wymaga jeszcze konsultacji dermatologicznej i kastracji, jest na karmie hipoalergicznej, do końca życia musi również przyjmować lek na bardzo rzadką u psów moczówkę prostą (około 200 zł miesięcznie) - prosimy Was o wsparcie dla naszego żwawego dziadka
Darowizny są niezwykle ważne, tym bardziej przy tak kosztownym podopiecznym
NIKO przeniesiony do kolejnego szpitala
___________________
Już ostatnio pisaliśmy Wam, że nasz starszak Nikuś jest wyjątkowo skomplikowanym przypadkiem
Ze względu na brak pomysłów dalszego leczenia w jednym szpitalu, właśnie wylądował w drugim - teraz lekarze z Klinika Weterynaryjna Braci Mniejszych będą próbowali zdiagnozować chłopaka.
Na razie wiemy tyle, że Niko dużo siusia i dużo pije - cały czas wykluczamy bardzo rzadką u psów moczówkę prostą.
Lek na pół miesiąca kosztuje około 200 zł
Potrzebujemy Waszego wsparcia - każda doba w szpitalu to około 100 zł, a on jest tam już prawie 2 miesiące
Do tego dochodzi kosztowne i długie leczenie w klinice
PROSIMY, nie przechodźcie obojętnie - tym psem przez 2 lata nikt się nie interesował. Powoli umierał, zapomniany i niewidzialny dla świata.
Pomogliśmy, bo nie można było inaczej
A teraz... my również w imieniu Niko potrzebujemy pomocy, właśnie dla niego
NIKO dalej w szpitalu :(
_________________
Kila dni temu minął równo miesiąc odkąd odebraliśmy Niko, starszego psiaka w skrajnie złym stanie
Nikoś okazał się bardzo trudnym przypadkiem do diagnostyki - niedawno zaczął dużo siusiać, jednak wyniki nie wskazują na nic oczywistego
Lekarze z Klinika Weterynaryjna Cm-Vet podejrzewają na tę chwilę dwie choroby:
1. moczówka prosta --> bardzo rzadka u psów przypadłość, niestety dodatkowo kosztowna, bo lek na 15 dni to około 200 zł ... Od wtorku Nikoś otrzymuje lek, po tygodniu będziemy w stanie określić, czy to prawidłowa diagnoza.
Jeżeli nie, przychodzimy z drugą furtką:
2. pseudo - Cushing --> wyniki nie wskazują na Cushinga, ale objawy kliniczne już tak.
Jak widzicie, koszty ponoszone za odebrane zwierzęta w tragicznym stanie są bardzo wysokie, a nie jesteśmy znikąd dotowani. Jedynie Wasze darowizny powodują, że możemy kolejny dzień ratować, diagnozować i leczyć bezdomniaki
Dalej szukamy oczywiście Domu Tymczasowego, ale wiemy, że przy psie, który sika dużo, nie będzie to łatwe
Chłopak to ostoja łagodności - kocha ludzi, psy, koty
Prosimy więc o pomoc w opłaceniu pobytu Nikosia w szpitalu i jego leczenia
NIKOŚ o cudnym charakterze szuka Domu Tymczasowego, może wyjść ze szpitala
_______________________
Wiemy, Niko nie wygląda pięknie, ale wyniki wskazują, że nie ma grzybicy i tym samym nie jest zagrożeniem ani dla ludzi ani dla zwierząt - możemy szukać Domu Tymczasowego
Okazało się również, że wyłysienia spowodowane były... PLEŚNIĄ!
Lekarz prowadzący takiego przypadku jeszcze nie widział
To oznacza, że otoczenie Nikosia, czyli buda, stare ubrania itp były tak zapleśniałe, że pleśń przeszła na psa
Kąpiele pomogły, stan sierści i skóry też jest dużo lepszy, ale zapaszek Nikosia jeszcze przez jakiś czas będzie, hmm, trochę nieprzyjemny
Ze względu na powyższe problemy, jego kanały słuchowe są zmienione i psiak nie słyszy dobrze. Nie wiadomo, czy jego słuch się poprawi, to zależy od stopnia zaniedbań byłych właścicieli i okaże się później.
Leczenie dermatologiczne jest długotrwałe i nie wiadomo, czy Nikoś będzie kiedykolwiek kudłatym pieskiem, ale jego charakter jest tak cudowny, że z pewnością brzydka sierść nie przekreśli tego wyjątkowego psa
A skąd ta wyjątkowość Nikosia?
Pomimo, że oceniono go na około 9 lat, zachowuje się jak szczenior :)
Kocha wszystkie zwierzaki, zarówno psy jak i koty w lecznicy
Z każdym chce się bawić, łaknie kontaktu.
Do ludzi jest bardzo przyjazny, pozwoli przy sobie zrobić absolutnie wszystko - zabiegi pielęgnacyjne, pobieranie krwi czy podawanie leków to dla niego pikuś, wszystko dzielnie znosi z merdającym ogonem
Podczas spacerku zwiedza każdy kawałek trawy z nosem przy ziemi, ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie
Po latach wiszenia na łańcuchu cieszy się każdą chwilą niuchania i zwiedzania otaczającego go świata
Cieszy się z każdego podrapania za uchem przez człowieka
Jeżeli już wszyscy wiemy, jaki wspaniały jest Nikoś, nie pozwólmy mu tkwić w szpitalnej klatce, skoro już może mieć swojego człowieka, chociażby na tymczas
Opieka nad nim polega na podawaniu kropelek do oczu i kąpiel w szamponie specjalistycznym raz na dwa tygodnie - tylko tyle i aż tyle.
W szpitaliku nie brudzi, jest cichym psem
Odwiedź Nikosia w lecznicy, zabierz na spacerek, poznaj go i wypełnij ankietę, jeżeli chcesz zostać:
Domem Tymczasowym: https://tiny.pl/r5n3g
Domem Stałym (adopcja) : https://tiny.pl/t4r1h
_________________________________
Jeżeli chcesz dać szansę Nikosiowi, zachęcamy do przekazania darowizny <3
WIEŚCI Z KLINIKI --> NIKO
_____________________
Lekarze od kilku dni wzdłuż i wszerz badają i obserwują Nikusia, psiaka w tragicznym stanie odebranego właścicielom
Badania wykazały, że oprócz dużego wychudzenia, przeogromnych pazurów i zmian na szyi od łańcucha, Niko ma pasożyty: włosogłówkę i glisty psie
O anemii nie musimy chyba wspominać, to kwestia głównie niedożywienia.
Jeżeli chodzi o stan skóry i sierści, na wyniki zeskrobiny jeszcze trochę będziemy musieli poczekać, ale mamy podejrzenie zaawansowanej grzybicy
Co ten pies musiał przejść...?
Tyle lat okropnego świądu...
Jeszcze jakiś czas Niko musi "pomieszkać" w szpitalnym boksie, gdzie jest codziennie kąpany i zaopiekowany przez specjalistów
Powoli jednak rozglądamy się za Domem Tymczasowym dla tego jegomościa - kiedy już nie będzie zarażał, Niko zasługuje na trochę miłości ze strony człowieka
Oceniony został na około 9 lat, jest średnim pieskiem, waży 13 kg.
Nikoś jest bardzo przyjazny, dzielnie znosi wszelkie zabiegi - jeżeli chcesz zostać jego opiekunem, choćby tymczasowym, wypełnij ankietę:
https://tiny.pl/r5n3g
_____________________________________________
Na tę chwilę z niewiadomych przyczyn właściwie wszystkie nasze zbiórki stanęły
Nie mamy za co utrzymać Niko, a on wymaga specjalistycznej i kosztownej opieki - leczenie najpewniej nie zamknie się nawet w 2000 zł
Bez Waszych darowizn nie pomożemy jemu i innym potrzebującym zwierzętom.
Prosimy, nie przechodźcie obojętnie wobec zwierzęcego nieszczęścia
Bardzo dziękujemy każdemu, kto wpłacił choćby złotówkę na naszych podopiecznych, macie złote serca
Od zgłaszającej usłyszeliśmy w głosie powątpiewanie: "już wszędzie zgłaszałam, i do gminy i do weterynarza, ale nikt nie pomógł psu - może to ja jestem nienormalna i powinnam dać sobie spokój?"
Nie w tym przypadku! Tu nie można było odpuścić! Dzięki zgłoszeniu do łódzkiego inspektoratu OTOZ Animals pies po 2 latach ciągłego drapania został odebrany swoim oprawcom.
Kiedy podjechaliśmy na miejsce, od razu zauważyliśmy, że właściciele mają problemy psychiczne - krzyczeli, wyzywali, byli agresywni. Ze względu na bezpieczeństwo naszych inspektorów i psa, który w złości również mógł "oberwać", wezwaliśmy na miejsce policję. Przy budzie tkwiła bardzo przyjazna kupka nieszczęścia - samiec widocznie wychudzony, z przerostem pazurów i łysymi placami na całym ciele.
Psiątko na łańcuchu nie zasłużyło na imię - przybłąkało się i zostało przypięte do jednej z prowizorycznych bud na posesji kilka lat temu... I taką pomoc otrzymał od człowieka - a przecież być może gdzieś czekał na niego właściciel? Być może uciekł i nie zdążył wrócić, bo złapali go "ci ludzie".
Piesek chciał się bawić, ale cały czas trzepał uszami i rozdrapywał sobie ranki... Smród, jaki unosił się nad tym biednym zwierzęciem, był nie do zniesienia.
Nasi inspektorzy natychmiast zabrali psa do specjalistów w klinice weterynaryjnej Cm-Vet. Bezimienny pies dostał również imię - Niko. W klinice zostanie na pewno dłużej, czeka go specjalistyczne leczenie - chłopiec został oceniony na około 9 lat, waży 13 kg.
Hospitalizacja całodobowa i leczenie chorób dermatologicznych to jedne z najdłuższych i najdroższych usług weterynaryjnych. Będziemy z Wami szczerzy - dziękujemy za każdą Waszą złotówkę, ale musimy prosić o więcej.
FAKTURY
***********************************************************************************
***********************************************************************************
**********************************************************************************
***********************************************************************************
Ładuję...