Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
❗URATUJ ŁÓDZKI INSPEKTORAT OTOZ ANIMALS!
Jesteśmy z Wami od wielu lat, za sobą mamy tysiące interwencji i setki uratowanych istnień 💪
Jednak teraz mam poważny kryzys...
Kryzysy się zdarzają, z niejednego już wyszliśmy razem z Wami obronną ręką. Obawiamy się jednak, że tym razem nam się nie uda... Obecne nastroje powodują, że wielu ludzi obawia się o swój los i przeznaczanie pieniędzy na organizacje ratujące zwierzęta nie jest dla nich najważniejszym wydatkiem. My to rozumiemy. Też musimy pracować więcej, aby utrzymać nasze rodziny oraz zwierzęta, ale nie potrafimy zrezygnować z ratowania 🙁
Nie potrafimy Wam powiedzieć, że "nie przyjmiemy interwencji", chociaż nasz samochód od kilku tygodni jeździ od mechanika do mechanika z ciągłymi awariami... Wsiadamy po prostu w prywatne samochody i... jedziemy, gdzie tylko możemy. Nie odmawiamy, chociaż mamy świadomość, że niedługo będziemy musieli wstrzymać przyjmowanie interwencji. Działamy od wielu lat, reagujemy na Wasze zgłoszenia, biorąc na siebie sprawy karne, biurokrację, walkę z pseudohodowlami i niewydolnymi służbami. Zajmujemy się tym wszystkim, co każdy człowiek przy zdrowych zmysłach omijałby szerokim łukiem.
Pomiędzy tym wszystkim widzicie na naszym fanpejdżu prozę życia organizacji - leczenie skrzywdzonych zwierząt, ratowanie poprzez interwencje, pomoc najuboższym zwierzolubom, kastracje, operacje, adopcje. Nie widzicie jednak tego, że jesteśmy przerażeni.
Aktualnie konto organizacji opiewa na nieco ponad 200 zł. Tak, dobrze czytacie. Dzięki Wam mamy pieniądze na jeszcze jeden worek karmy dla naszego podopiecznego. Którego? Tego na razie nie wiemy... Nie umiemy wybrać.
Na OTOZowskim pokładzie znajduje się najwięcej chorych i starych zwierząt od początku naszego istnienia 🙁I to nie byle jak chorych, ale takich, które wymagają bardzo drogiego lub długotrwałego leczenia... Piszecie nam czasami, że jesteśmy beznadziejni, bo wydajemy tyle pieniędzy na uratowane z rąk oprawców psy niczyje, które w innych krajach się usypia 🙁 Ale co mamy zrobić? Uśpić Nikosia tylko dlatego, że jego leczenie wynosi kilkaset złotych miesięcznie, a kiedy do nas trafił był w tak fatalnym stanie, że 2 miesiące musiał być w szpitalu? Tylko dlatego, że jest BEZPAŃSKI? Przecież to nie jego wina, on chciałby mieć Rodzinę...
Mamy uśpić Bellę, bo jej właścicielka zaniedbała ją tak bardzo, że miną miesiące albo nawet lata, zanim przestaną być potrzebne leki za prawie 1000 zł?
PRZECIEŻ TAK NIE MOŻNA!
Ratując te zwierzęta obiecujemy im oraz Wam, że zrobimy wszystko, aby odmienić ich życie na lepsze. Jaki jest sens zabierać zwierzęta od oprawców, aby za chwilę pozbawić je życia, bo nie znajdują szybko domów...? My tak nie potrafimy. Albo ratujemy, albo kończymy - nic na pół gwizdka.
Dlatego wierzymy, że jeżeli jesteście z nami i widzicie co robimy, chcecie, żebyśmy działali dalej. Jeżeli jesteście z nami sercem i duchem, URATUJCIE NAS I NASZYCH PODOPIECZNYCH, PROSIMY. Będziemy wdzięczni za każde, choćby najmniejsze wsparcie!
Ładuję...