Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
SARA ADOPTOWANA
Stało się! Przyszedł czas na naszą czarną piękność! Sarunia stworzyła świetny team z Panią Anetką. Prawda, że do siebie pasują? Jeśli powstałby kalendarz, gdzie są psiaki podobne do opiekunów, właśnie tą dwójkę zaprosilibyśmy jako pierwszą .
Sara odnalazła się w nowym domu znakomicie już od pierwszych dni. Jest niesamowicie wpatrzona w swoją nową właścicielkę, jakby znały się od lat! Bardzo dziękujemy za tą adopcję, pozdrawiamy i ślemy buziaki .
Jeszcze 4 miesiące temu, Sarunia była niemalże łysa, chora, poraniona. To jak dziś wygląda, zawdzięczamy w wielkiej mierze Pani Anitce i Panu Bartkowi. Bardzo dziękujemy im za podarowanie Sarze Domu Tymczasowego . Za stworzenie jej spokojnego miejsca do życia, którego nigdy nie miała.
Za poświęcony czas na wizyty u lekarzy weterynarii i wypełnianie ich zaleceń, za otoczenie jej najlepszą opieką i czułością. Wielkie brawa dla nich!
Na końcu również chcielibyśmy podziękować zgłaszającym, gdyby nie Wy, koszmar Sary trwalby do dziś!
--> https://fb.watch/of1lW6g0aJ/
PASOŻYTY JADŁY JE ŻYWCEM 🤬CIĘŻKO NAWET MYŚLEĆ JAKI BÓL MUSIAŁY CZUĆ TE MALUCHY.
Kolejni oprawcy, którzy zgotowali piekło na ziemi bezbronnym zwierzakom i to niemalże w centrum Łodzi!
Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy! Smród, brud i ubóstwo, a w nim dwie młode, wyglądające jak staruszki, suczki z tysiącem pcheł... Do tego w domu matka z 5 dzieci, najmłodsze 2-letnie...
Rodzinę odwiedzało 2! Kuratorów sądowych! Jak można być tak obojętnym na cierpienie naszych braci mniejszych! Jak można pozwolić mieszkać małoletnim w takim syfie! Takich urzędników utrzymujemy z naszych podatków! Sprawę zgłaszamy odpowiednim organom!
Około 3-letnia Sara jest niemalże łysa, ma zgrubiałą, słoniowatą skórę, rany i otarcia 😔 Cierpiała męki - świąd i ból towarzyszył jej non stop. Wstępne badanie zeskrobiny pod mikroskopem wykazało nużycę, na wyniki dermatofitów będziemy czekać nawet 4 tygodnie ☹️ Sunia została w klinice, czeka ją długie leczenie. Już teraz szukamy dla niej domu tymczasowego bez innych zwierząt!
2-letnia Roxy w typie yorka waży tylko 1,2 kg. Jest brudna i ma przerzedzoną sierść. Podczas strzyżenia i kąpieli nasze inspektorki przecierały oczy ze zdumienia, pchła na pchle pchłą poganiała... Roxy została na tymczasie u naszej Moniki. Zostanie również poddana leczeniu w kierunku nużycy. Ma przetrwałe zęby mleczne, jak dojdzie do siebie, czeka ją zabieg stomatologiczny.
Obie sunie są osowiałe, niedożywione i odwodnione, nawet na chwilę nie przestają się drapać. W domu nie było nawet kropli wody dla kruszynek... "Dziecko wciąż chodzi do misek i wylewa" - to tłumaczenie "właścicielki". Ponadto sunie nie wychodziły na dwór, mają okropnie poprzerastane pazury. Czasem udało się czmychnąć większej Sarze między nogami na podwórko. To istny cud, że ktoś w końcu ją zauważył i zdecydował się przerwać cierpienia tych niewinnych istot!
Sunieczki są już bezpieczne. Dołożymy wszelkich starań, by jak najszybciej doszły do siebie. Bardzo prosimy Was o wsparcie i pomoc w leczeniu kruszynek 🙏
Ładuję...