Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Shandy została adoptowana. Zostaje na stałe w swoim domu tymczasowym.
Dziękujemy Wam bardzo za wsparcie!
"Czy w mieszkaniu jest jeszcze jakieś zwierzę?" -zapytali Inspektorzy ds. Ochrony Zwierząt zabierając Tosię, kotkę dla której było już za późno...
"Nie, nie mamy zwierząt, do mieszkania was nie wpuszczę!"- usłyszeliśmy od właścicieli.
Odebraliśmy więc Tosię i zaczęliśmy szukać wyjścia z tej sytuacji.
Ponownie podjęliśmy interwencję - na miejscu znaleźliśmy psa, w stanie tak złym, że aż zabrakło nam słów...
Sunia, niezwykle przyjazna, z ranami i łuszczącą się skórą, wyłysiała, z milionem pasożytów...
Jak się dowiedzieliśmy, Shandy była leczona... przez Internet przez ROK!
W jaki sposób? Wodą utlenioną i octem...
ROK z gryzącymi do krwi pasożytami.
ROK z nużeńcem.
ROK bez opieki weterynaryjnej.
Dziewczynka drapała się cały czas, aż do krwi.
Shandy została natychmiast odebrana i przewieziona do szpitala.
Natychmiast wykąpana i zabezpieczona preparatami na bardzo zaawansowaną nużycę... Jak ona musiała cierpieć!
Jej pazurki były bardzo długie, przez co dziewczynka bardzo wolno się poruszała :(
Jakby tego było mało, zapalenie spojówek...
Shandy cierpliwie zniosła wszystkie zabiegi weterynaryjne, choć była przerażona. Zaufała nam. Wreszcie człowiek poświecił jej trochę uwagi i zrozumiał cierpienie, które towarzyszyło jej tyle miesięcy!
Właścicielki zostaną pociągnięte do odpowiedialności karnej z Ustawy o Ochronie Zwierząt.
Bidulka przebywa w szpitalu, szukamy dla niej Domu Tymczasowego, aby miała gdzie podziać się po wyjściu z kliniki :( Dogaduje się ładnie ze wszystkimi zwierzętami, jest bardzo miziasta, uwielbia człowieka.
Zadzwoń: 572 494 883
Ładuję...