Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Atosik mimo długiego życia na łańcuchu i przebywania na swoim DT w domku z ogródkiem, odnalazł się również w mieszkaniu. Spędził 2 tygodnie na wakacjach u naszej wolontariuszki.
Nie sprawiał żadnych problemów, utrzymywał czystość, grzecznie spał na swoim posłanku. Uliczny gwar nie robił na nim żadnego wrażenia. Bardzo dziękujemy Paulince i jej mamie za opiekę. Dzięki temu wiemy, że pomimo swoich gabarytów, Atos mógłby zamieszkać w bloku w centrum miasta. Przeszkodą dla tego kochanego staruszka są jedynie schody. Czasem miał problem z wejściem i zejściem z drugiego piętra. Dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie dla niego, aby zamieszkał na parterze czy w bloku z windą, lub w domku z ogródkiem.
Atos to zrównoważony i spokojny pies, który pragnie bliskiego kontaktu z człowiekiem. Nawiązał fajną relację z 11-letnim chłopcem i z kilkuletnią dziewczynką. Jest oazą łagodności również w stosunku do dzieci. Do innych psiaków jest wybiórczy, nie toleruje kotów. Za to nie zwracał uwagi na papugę, obecną w domu naszej Pauliny.
Atos cały czas wymaga kuracji Librelą z powodu problemów ze stawami . Poza tym zdrowie mu dopisuje.
Czy znajdzie się osoba, która zaoferuje mu domek na ostatnie lata życia?
Zapraszamy do kontaktu telefonicznego -->515-772-662, lub wypełnienia ankiety adopcyjnej który znajdą państwo na naszej stronie na Facebooku: https://www.facebook.com/OtozAnimalsLodz
Jakiś czas temu pisaliśmy Wam, że Atos zaczął kurację Librelą - to seria zastrzyków podawana co 4 tygodnie, która ma na celu zniesienie bólu związanego ze zwyrodnieniami w układzie kostno-stawowym.
Atos zareagował na leczenie bardzo dobrze Przestał mieć problemy ze wstawaniem, zyskał większą aktywność i radośnie, jak na swój wiek, kopytkuje do swojej Tymczasowej Cioci, Agnieszki.
Przez to, że chętniej się rusza, pięknie przytył, nie widać mu już wszystkich żeberek <3
Wiemy już, że Librela przywróciła Atoskowi siły i chęć do życia. Wiemy również, że najpewniej staruszek będzie musiał przyjmować zastrzyk co 4 tygodnie, do końca życia - ❗ jest to koszt 350 zł miesięcznie❗
Ponownie przychodzimy więc do Was z prośbą o wsparcie kuracji Atosa. Przy naszych ogromnych wydatkach, liczy się każda złotówka.
Nie mamy już wielkiej nadziei, że ktoś zechce adoptować Atosa, ale wierzymy w dobrych ludzi, którzy pomogą nam zapewnić dziaduszkowi resztę życia bez bólu.
WESPRZYJ - UDOSTĘPNIJ
Są takie psy, które pomimo wspaniałego charakteru, nie cieszą się dużym zainteresowaniem. :(
Najczęściej są to zwierzaki duże, czarne, nierasowe i stare...
Jakby to właśnie seniorzy szczególnie nie zasługiwali na specjalne względy i na ostatnie lata spokojnego życia u boku swojego Człowieka...
Atosa mogliście widzieć na różnych wydarzeniach w Łodzi, gdzie merdającym ogonem zachęcał do adopcji otoziaków.
Kolejne psy znajdowały domy, ale o niego nie pytał nikt. :(
Naprawdę - od czasu interwencji ponad pół roku temu, ani jedna osoba nie była zaintersowana poznaniem Atoska.
*** A jaki jest nasz wielkopies? ***
✅️ Kocha ludzi (małych i dużych) - na każdego reaguje ufnie i pozytywnie :)
✅️ Ze względu na stawy, najlepiej odnajdzie się w domu z ogrodem, bez dużej ilości schodów do pokonania
✅️ Przyjmuje suplementy wspomagające jego kości, do tego regularnie wspierany jest Librelą
✅️ Ładnie odnajduje się w przestrzeni miejskiej, nie boi się hałasów
✅️ To spokojny psiak, który poza głaskaniem uwielbia drzemki i wygrzewanie na słoneczku
✅️ To typ przytulasa, nie jest psim indywidualistą, lubi bliskość człowieka
Więcej informacji o Atosie w jego metryczce:
www.facebook.com/share/p/vCZZD8LBej9BDzTU/
Zadzwoń i zabierz Atosa na spacer, mieszka w Łodzi i chętnie Cię pozna.
☎️ 515 772 662
Okres przedświąteczny zaczynamy pełni obaw o stan Atosa, naszego staruszka uratowanego w stanie agonalnym z łańcucha.
Atos od czasu interwencji mocno odżył, mogliście widzieć go na różnych wydarzeniach w Łodzi, gdzie zachęcał wraz z nami do odpowiedzialnej adopcji bezdomniaków.
Ostatnimi czasy dziadek ma duże problemy ze stawami... Lata zaniedbań i spowodowane nimi zwyrodnienia dają mu się we znaki każdego dnia.
Staruszek przestał chętnie wstawać z legowiska, a kiedy już się podniesie, widać na jego pyszczku bardzo duży wysiłek, jaki włożył w rozprostowanie kości...
Wiemy, że starości nie zatrzymamy, ale komfort psiaka jest dla nas zawsze na pierwszym miejscu, podjęliśmy się więc walki o jego zdrowie.
Atos przeszedł serię konsultacji lekarskich, w tym ortopedycznych, które pokazały nam, że... być może jest dla niego nadzieja na życie bez bólu.
Specjaliści są jednogłośni - musimy spróbować Libreli. To preparat stosowany przy chorobie zwyrodnieniowej i ograniczający lub nawet całkowicie znoszący ból.
Musi być podawany co 4 tygodnie, a przy wadze naszego starszaka, daje to koszt ponad 300 zł miesięcznie.
To dużo pieniędzy, zważywszy na to, że mamy pod opieką kilkadziesiąt zwierząt, gdzie sporo z nich to seniorzy lub psy przewlekle chore.
Stąd bardzo prosimy Was o wsparcie - Atos to pies, który kiedy nie czuje bólu, przytula się jak szalony, kocha wszystkich ludzi i dziarsko wybiera się na długie spacerki ze swoją tymczasową ciocią Agnieszką, która poświęca mu każdą wolną chwilę
Niestety, uratowaliśmy go z łańcucha na końcówce jego życia, ale wiemy, że ta końcówka może być dla niego najlepszym czasem.
Dlatego prosimy Was, abyście ponownie stanęli ramię w ramię z nami i pomogli nam uzbierać środki na minimum półroczną kurację Librelą.
Liczymy na to, że w zamian za Wasze wpłaty Atos odwiedzi z nami jeszcze nie jeden event, na którym będziecie mogli wygłaskać tę siwą mordkę. I dostać soczystego buziaka.
Atos po kastracji niestety nie ma się dobrze.
W końcu, po wielu podejściach, udało się wykastrować Atosa. Zabieg przeszedł w miarę dobrze, ale niestety mimo kołnierza, dzięki swojemu wyjątkowo długiemu pyskowi, dostał się do szwów.
Pojawił się stan zapalny, który udało się opanować, ale rana wciąż się paprze. Z tego względu czekają nas dodatkowe kontrole u weterynarza, by upewnić się, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
To nie koniec problemów zdrowotnych naszego psiego seniora. Zauważyliśmy ostatnio, ze Atos utyka na jedną łapkę. To stare złamanie, które teraz, kiedy jest w podeszłym wieku, przysparza mu dodatkowych trudności. W związku z tym będzie musiał dostawać leki przeciwbólowe.
Ciągłe wizyty dużo nas kosztują, a zbiórka idzie powoli. Prosimy Was o pomoc, wspólnie możemy zapewnić Atosowi dobrą jesień życia.
Myśleliśmy, że ten dzień nie nadejdzie!
Atos ewidetnie robił wszystko, aby nie stracić klejnotów zbyt szybko.
Najpierw wymyślił jakiegoś wirusa, a potem... rozwolnienie.
Ale, ale! Nie z nami te numery.
Udało się przetłumaczyć Atosowi, że kastracja pozwoli mu szybko zrzucić parędziesiąt gram, a do tego jego prostata odetchnie z ulgą.
Zrozumiał i zaakceptował swój los, więc na dniach czeka go zabieg.
Będziemy wdzięczni za trzymanie kciuków za naszego wielkopsa oraz za wszelkie datki - kastracje tak dużych psów to nie są grosze.
Już niebawem Atosik będzie w pełni gotowy do zmiany domu! Czekamy z niecierpliwością na wyniki badań krwi, które musieliśmy wykonać przed kastracją. Trzymajcie kciuki, by wszystko było ok, a zabieg i rekonwalescencja przebiegły bez komplikacji.
Przy okazji ostatniej wizyty Atos został zaszczepiony, miał "manicure", a doktor przyjrzał się również jego łapom. Prócz problemów ze stawami, które są spowodowane wiekiem, Atos podczas chodu nienaturalnie stawiał przednią łapę. Okazało się, że to stare zwichnięcie, z którym niewiele można zrobić. Prócz suplementów, będzie dostawał doraźnie leki przeciwbólowe.
Bardzo prosimy Was o wsparcie i dorzucenie grosika do skarbonki Atosa . Ostatnie wizyta, w tym badania krwi profil geriatryczny i szczepienia kosztowały nas 270 zł. Zebrane środki przekroczyły już dawno koszty leczenia i utrzymania Atosika (hospotalizacja, leczenie uszu, badania kału, leczenie inwazji pasożytów, karma, leki i suplementy). Może ktoś chciałby wysłać temu wspaniałemu psu, który całe życie tkwił na łańcuchu, suplement Aniflexi HA (Game Dog) lub karmę BRIT Care. Liczymy na Was i na Wasze dobre serduszka!
Nasz wielkopies oczywiście nieustannie rozgląda się za Domkiem Stałym lub Tymczasowym. Jeśli znajdzie się dobra duszyczka, która pokocha tego staruszka, może mieć pewność, że zyska dozgonną psią miłość i oddanie.
Więcej o Atosie możecie przeczytać w jego metryczce :
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=762389912583087&id=100064362562483
ATOS - psiak odebrany w skrajnym stanie szuka Domu Tymczasowego
__________________________
Najważniejsze zdanie z tego posta to - UDAŁO SIĘ, stan Atosa jest stabilny
(jego historię możecie przypomnieć sobie tutaj: www.facebook.com/100064362562483/posts/738977558257656/️)
Nasz nowy podopieczny zastał zaopatrzony w masę leków, w tym mocne antybiotyki i leki przeciwzapalne
Czeka go jeszcze kilka badań, ale stan zagrożenia życia minął
Atos przeszedł też kąpiel w specjalnym szamponie - ropne zapalenie skóry i sącząca się krew to idealne wrota to zakażenia, a do tego dopuścić nie możemy
Staruszek dzielnie znosił wszelkie zabiegi - nawet przemywanie krwawiących ran powodowało machanie ogonem, bo tak bardzo pragnął dotyku ludzkiej ręki
Nie wiemy, jak reaguje na inne zwierzaki, z daleka jest nimi zainteresowany, ale to spokojny psiak i po chwili wraca do opiekunki.
Nie utrzymuje czystości w domu - nauka siusiania przed nim
________________________________________
Atos jest zabezpieczony u naszej inspektorki Agnieszki BARDZO AWARYJNIE
Trafi do hotelowego boksu, jeżeli nikt nie zdecyduje się pomóc
Szukamy dla niego spokojnego Domu Tymczasowego w Łodzi lub okolicach domek lub mieszkanie na parterze, aby Atos nie nadwerężał stawów
Zadaniem Domu Tymczasowego jest podarowanie zwierzakowi uczucia i cierpliwe wspieranie go w przemianie od poniżonego zwierzęcia do psa przez duże P
My zajmujemy się w 100% kwestią finansową
Jeżeli chcesz pomóc Atosowi, odezwij się jak najszybciej
515 772 662
572 494 883
Interwencja! Starszy pies od 2 lat wygryzał się do krwi. Ogrom zła, jakie spotyka zwierzęta na polskiej wsi, codziennie miażdży nasze serca. Politycy za wszelką cenę chcą pokazać, że wieś kocha zwierzęta - TO KPINA.
Atos, którego widzicie na zdjęciach i na filmach umieszczonych w naszych relacjach, przez cały czas kontroli wygryzał się do ran, a właściciel z rozbrajającą szczerością przyznał, że... Pies ma tak już ze 2 lata.
To są momenty, w których nam odbiera głos... Serio, tu już nie ma nic do powiedzenia, nie ma pola do dyskusji poza zdaniem "zabieramy psa".
Bo co mamy tłumaczyć człowiekowi, który jest świadomy stanu psa i dla niego to nic wielkiego?
A Atos ma wielką otwartą ranę na uchu i wiele mniejszych na dosłownie całym ciele. Bije od niego smród ropy i gnijącego mięsa - dwa lata w takim stanie. Na łańcuchu, bez porządnego schronienia, na gołej ziemi. Sierść dosłownie lepi się do palców...
Co ciekawe, niedawno na szczepieniu był gminny lekarz weterynarii, który bez problemu zaszczepiły psa pomimo dramatycznego stanu i nie zwrócił uwagi właścicielowi.
Ludzie, co z Wami?
Atos dzisiejszą noc spędzi w klinice, gdzie już dokonano dokładnych oględzin i zadecydowano o konieczności hospitalizacji. Ma na sobie niewyobrażalną ilość pcheł, w badaniach krwi wyszła leukocytoza, a jutro poznamy wyniki tarczycy. Pomimo bólu, bez zająknięcia pozwolił pobrać sobie krew, wyczyścić uszy czy zrobić zeskrobinę - cały czas po prostu spał, wreszcie w cieple.
Prosimy Was o wsparcie w dalszej diagnostyce i leczeniu, którego będzie na pewno potrzebował Atos.
Szukamy domu tymczasowego na już!
Ten starszy psiak to ostoja łagodności, nie ma siły na wstawanie, więc w grę wchodzi jedynie parter - od siebie oferujemy pełne zaplecze finansowe, zależy nam po prostu na kimś z wielkim serduchem, kto pokaże temu psu, że można żyć inaczej.
☎️ 515 772 662
☎️ 572 494 883
Ładuję...