Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wisienka kompletnie się pochorowała.
Z godziny na godzinę jej stan stawał się coraz gorszy...aż nagle na sygnale wujo Marcin z domu tymczasowego wiózł ją do całodobowej lecznicy bo stan zrobił sie krytyczny (Mimo, że od rana była 3 razy w innej lecznicy).
Nasza Wisienka dojechała w ostatnich minutach. Szybka pomoc, masę badań, leki, kroplówki i udało się ją uratować.
Diagnoza: ostra niewydolność nerek
Koszt leczenia tylko przez 2 dni: - 1075,00 zł + ogromny rachunek w innej lecznicy, gdzie od tygodnia próbowali ją stawiac na nogi.
Na szczęście udało się Wisienkę wyrwać śmierci spod samych rąk ale nasze finanse są w koszmarnym stanie... a musimy opłacić jej jeszcze wizytę u nerfrologa + usg, żeby wykluczyć wady genetyczne nerek.
W końcu udało się złapać ostatniego kociaka. Niestety przez parę dni koteczka była sprytniejsza od nas :-)
Malutka została nazwana Poziomka.
Jest już po wizycie u weterynarza. Trafiła do domu tyMMMczasowego.
Kolejny kot, to dodatkowe wydatki :-(
Poziomka miała straszną biegunkę. Wizyta u weta - dostała komplet leków. Następnego dnia nie buło poprawy - wdrożono antybiotykoterapię (zapalenie jelit)
Wisienka również nie czuła się dobrze, w tym biegunka, miała również gorączkę - 40, 5 stopnnii - dostała Tolfedyne.
Owocowa ekipa to tegoroczne kociaki, które urodziły się na Białołęce, na terenie opuszczonej posesji. Przez parę tygodni żyły wraz z matką, która je karmiła. Koteczka oraz kocięta były dokarmiane przez sąsiadów. Korzystały też z psiej budy, która znajduje się na sąsiedniej działce.
Dzieciaki pokochały mleko dla kociąt.
Jak tylko maluszki osiągnęły wiek, kiedy można je rozdzielić z matką - trafiły do lecznicy, a następnie do domu tyMMMczasowego. Niestety jednego kocurka nie udało się złapać, tak więc razem z matką zostali w miejscu bytowania. Podejmujemy dalsze próby złapania kociaka. Jak tylko to się uda, matka zostanie wysterylizowana. Dziewczynki trafiły na "przegląd" do weterynarza.
Malinka
Poziomka
Truskawka
Wisienka
Na szczęście ich stan był na tyle dobry, że hospitalizacja nie była wymagana. Koteczki przebywają w tej chwili w domu tyMMMczasowym. Są wesołe, skoczne i lada dzień będą gotowe, aby iść do domów stałych.
Zebrana kwota będzie przeznaczona na:
- pokrycie kosztów wizyt u weterynarza
- odrobaczanie
- wykonanie testów na choroby zakaźne
- szczepienia
- chipowanie
- żwirek
- jedzenie
Pomaganie jest proste - razem możemy zdziałać więcej!
Ładuję...