Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nie uzbieraliśmy środków, które nam były potrzebne. Ale najważniejsze, że te 3 kotki są szczęśliwe w swoich domkach. Felisa mieszka w UK nawet. Poniżej zdjęcia z domków.
Bardzo dziękujemy za wpłaty dla koteczków.
Figusia, Fuks i mama Felisa zostali adoptowani. Felisa została adoptowana do Wielkiej Brytanii. Uzbierana kwotę przeznaczyliśmy na paszport i sterylkę kotki, żeby mogła jechać.
Zapraszamy na nasz Facebook, gdzie będzie można zapewne zobaczyć kotki po adopcji, bo zwykle dostajemy od nowych właścicieli.
Długa, skomplikowana i pełna bólu jest dotychczasowa historia tych młodziutkich kocich istnień, więc nie będziemy wchodzić za dużo w szczegóły. U nas ta historia zaczęła się 31 sierpnia, kiedy to przyjechała do nas mama Felisa i dwójka maluszków ok. 4 miesiące: Figa i Fuks.
Na miejscu bytowania w środowisku rodzinka była przeganiana, wszystkie koty były wychudzone a mama (ok. 9/10 miesięcy wtedy) straciła mleko. Po wyłapaniu i krótkim pobycie w szpitaliku wszystko wracało do normy. Niestety, już w domu tymczasowym dopadła je panleukopenia. Jeden kotek odszedł za Tęczowy Most. Czwórka kotków zwyciężyła, bo na szczęście mieliśmy Feliserin i kotki miały podawany w domkach tymczasowych.
Najbardziej z ozdrowieńców poszkodowana jest mała długowłosa Figa. Niestety, po panleukopenii zaczęła mieć problemy z równowagą przy bieganiu i nie ma tyle samo siły w tylnych łapkach, jak zdrowy kotek.
Wzięliśmy kicię do zaprzyjaźnionej neurolog i, mimo że na początku nie było pewne co do diagnozy, bo Figa nie jest typowym "kiwaczkiem" na szczęście, to pani weterynarz zaproponowała, żeby żadnych kroków nie podejmować i kochać Figusie taką, jaka jest.
Postanowiliśmy tylko podać suplementy, które mogą pomóc w motoryce. I tak jak mówi diagnoza, jeśli nie ma pogorszenia, to oprócz tego nic nie robić. Kochać taką trochę niezdarną jak jest. A jest za co, bo jest przesłodziutka. Zobaczcie sami.
Felisę przygotowujemy do podróży pod koniec września. Kicia jest już po sterylizacji i czuje się bardzo dobrze. Zabieg uratował jej życie, bo już miała cysty na jajnikach. Na zdjęciu możecie zobaczyć, jak wygląda cysta (ta biała kuleczka) i jakie malutkie ciecie zostało wykonane przy operacji.
Fuks czeka na adopcję. Florian (nie ma go na zdjęciach) znalazł już domek pod koniec sierpnia.
Robimy wszystko, żeby ta historia miała szczęśliwe zakończenie. Bardzo prosimy o pomoc w zapłaceniu rachunków medycznych i w utrzymaniu kociaków, zanim się rozjadą po świecie.
Bardzo prosimy o rozpowszechnianie postu, bo Figusia jest cudowna i wiemy, że znajdzie kochający domek. Kotki są "wycofane", ale braciszek, który został adoptowany pod koniec sierpnia, już sam przychodzi po głaski do swojego taty. Zapraszamy do odwiedzin Figusi. Nie możemy brać nowych kotów, żeby pomagać, bo nie mamy miejsc. Pomóżcie w udostępnieniach.
Zapraszamy do odwiedzin (prosimy o wcześniejszy kontakt telefoniczny). Osoby zainteresowane adopcją proszone są o kontakt z nr tel. 736673235 lub 728413789. Możliwy jest też kontakt przez wiadomość prywatną na fb fundacji. Jeśli nie odbieramy - prosimy, wyślij smsa, to oddzwonimy.
Fundacja Ostoją Cztery Łapy
Fundacja Dla Zwierząt Bezdomnych
ul. Zakręt 3
30-245 Kraków
Ładuję...