Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Przyjechała! Całą drogę przebyła na stojąco, to dobry znak. Jest po wizycie lekarza weterynarii. Pierwsza wiadomość – to jej zęby są w fatalnym stanie. Wyrośnięte haki ranią policzki podczas jedzenia, co na pewno nie jest bez wpływu na pobieranie przez nią pokarmu. Jednak nie to jest przyczyną tego, że koń aż tak słabo je, a już na pewno nie ma to wpływu na jej zalegiwanie. Niepokój lekarza budzi zabarwienie wydalanych przez Pajdę odchodów, może to sugerować problemy z wątrobą, zatrucie. Została pobrana krew do badań, które mamy nadzieję, powiedzą coś więcej, bo na ten moment nie da się postawić jednoznacznej diagnozy.
Pajda nie zachowuje się jak zdrowy, młody koń. Klacz ma zapewnioną opiekę weterynaryjną, dostała preparaty wzmacniające, czekamy na wyniki. Będziemy Was informowali, jak sytuacja się rozwija.
Bardzo Wam dziękujemy za pomoc dla Pajdy. Klacz otrzymała od Was szansę na leczenie, na życie. W ciągu niecałej doby udało się zebrać pieniądze na spłatę, umówić transport i ją przewieźć. To Wasza zasługa. Sami nie bylibyśmy w stanie nic zrobić. Ogromnie dziękujemy za ratunek dla Pajdy. To młodziutki, trzyletni koń, który bardzo potrzebował pomocy. Daliście jej szansę, teraz trzymajcie kciuki by cała ta historia miała szczęśliwy finał.
Szanowni Państwo, Pajda to młoda klacz. Kupiona została przez handlarza kilka dni temu, miała dać zysk. Miała ale zapadł wyrok śmierci w trybie natychmiastowym.
Jest markotna, pokłada się, nie chce jeść. Szybko chudnie. Koń nie ma temperatury, jelita pracują normalnie. Nie wiadomo co jej jest, wiadomo jedynie, że nie ma kolki. By ją uratować, pilnie potrzebna jest szersza diagnostyka i leczenie.
Ale w oborze handlarza nikt leczyć jej nie będzie, bo jeśli weterynarz poda leki, koń nie będzie mógł zostać zabity na mięso. Będzie strata, a na to sobie nikt nie chce pozwolić. Tym samym zapadła decyzja, że klacz Pajda zostanie natychmiast sprzedana na ubój. Sprzedana zanim umrze.
Cena jej życia to 5000 zł, koszt transportu do naszego azylu 900 zł. Pozostała kwota na zbiórce to szacowany koszt diagnostyki i wdrożenia leczenia. Mamy 24 godziny na zebranie tej potrzebnych środków i ocalenie konia. Nie wiemy, czy Pajda będzie żyła, ale jesteśmy dla niej jedyną szansą!
Bardzo prosimy o pomoc. Nie planowaliśmy jej kupować, nie wiedzieliśmy do wczoraj o jej istnieniu. Ale nie możemy się pogodzić z tym, że nikt jej nie chce pomóc z obawy, że leczenie się nie powiedzie i koń umrze przynosząc stratę. Bardzo prosimy o ratunek dla Pajdy.
O NAS
Działamy od 12 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: +48506349596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC
TWOJE WSPARCIE MA OGROMNE ZNACZENIE
Ładuję...