Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pan Bułeczka bardzo bardzo dziękuje Wam za wsparcie w jego walce o zdrowie. Operacja odbyła się, kocurkowi amputowano nóżkę i przy okazji wykastrowano. Rana goi się pięknie, a kocurek już dzielnie kuśtyka po lecznicy :) Kocurek po wyleczeniu rany będzie szukał domu tymczasowego i stałego - zapraszamy na nasze FB, żeby być na bieżąco z informacjami o nim!
Pan Bułeczka to młody, dwuletni kocurek. Do tej pory miał rodzinę - wychodził, wracał, wychodził, wracał... walczył z kocurkami, zapładniał kotki, bo po co kastrować, aż parę dni temu wrócił, a właściwie doczołgał się do domu. Jego opiekunowie zabrali go do weterynarza, owszem, kocurek miał nadzieję, że cierpienie wtedy przeminie, że łapka nie będzie tak ciążyć i przeszywać piorunującym bólem. Liczył na to, że wróci potem do domu, ale niestety - amputacja łapki miałaby kosztować 300 złotych, właściciele zdecydowali się na uśpienie tego młodego, miziastego kocurka. Po co leczyć, w końcu mają w domu więcej kotów...
Zamiast środków przeciwbólowych i operacji czekać go miała igła z morbitalem. Okrutny to los po dwóch wspólnych latach.
Lekarki z lecznicy nas na szczęście znają i skontaktowały się z nami. Zdecydowałyśmy się przejąć kocurka, zmienić mu imię (nowe życie, nowe imię) i opłacić leczenie, a później szukać mu domu tymczasowego i stałego. Zabieg amputacji jednak przełożono, bo jedną z lekarek zaniepokoiły wyraźne szmery w klatce piersiowej Pana Bułeczki. Następnego dnia w lecznicy był specjalista od usg i zrobił kotkowi echo serca - niestety jakby miał mało problemów ze zdrowiem, to ma też dziurę w zastawce aorty...
Kocurek dostaje leki na serduszko, które mają zapobiec zalaniu mu płuc wodą, zabieg amputacji został odsunięty w czasie, ale odbędzie się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Na pewno za jakiś czas będziemy też chcieli wysłać kocurka na kontrolę kardiologiczną do Warszawy. Czeka go też kastracja (połączona z amputacją), testy fiv/felv, badania kału, szczepienie...
Prosimy, pomóżcie ocalonemu spod igły Panu Bułeczce. :(
Ładuję...