Pomóż starszym psom żyć!

Pani Agata została sama ze zwierzętami. Zmarł jej mąż. Strata członka rodziny jest bardzo bolesną stratą, niestety choroba w tym wypadku była silniejsza.

Bardzo ceniliśmy męża Pani Agaty za wielkie serce, którego nie szczędził nikomu. Kochał zwierzęta i znaczną część życia poświęcił na pomoc im. Ich wspólnym przedsięwzięciem było utworzenie domu tymczasowe dla najbardziej skrzywdzonych. Teraz kiedy Pani Agacie zabrakło najbliższego wsparcia, a zwierzęta zostały tylko z nią, potrzebuje nas najmocniej.

Pani Agata zdecydowała się dalej prowadzić dom tymczasowy, jak sama powiedziała: "zwierzęta są dla niej wszystkim i bez nich zabrakłoby sensu".

Chcielibyśmy wspierać Panią Agatę w jej postanowieniu, tak aby jej głowa nie musiała zaplątać się myślami czym nakarmić psy i koty. Starsi ludzie nieśmiało proszą o pomoc, ale my wiemy, ile kosztuje utrzymanie ponad pięćdziesięciu brzuszków.

Ja proszę o Waszą pomoc dla Pani Agaty, tak cudownych ludzi jest coraz mniej.

Magda

fundacjaopz@gmail.com