Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, od ponad miesiąca zbiórka stoi w miejscu. Dopóki nie spłacimy długu za ratowanie życia kociakom, nie możemy pomóc już żadnemu kotu lub psiakowi, w tej lecznicy.
Bardzo prosimy o pomoc nie dla nas, ale dla tych bied, które same nie poproszą o pomoc.
Kociaki mieszkają w domu tymczasowym. Czują się coraz lepiej. I niech tak zostanie.
Bardzo prosimy o pomoc w spłacie długu. Kazda złotówka ma znaczenie!
Jak wiecie, 10 naszych podopiecznych kotów zachorowało na tą śmiertelną i bardzo zakaźną chorobę - PANLEUKOPENIĘ zwaną też kocim tyfusem. Z ogromnym wysiłkiem udało nam się uratować 7 kotów. Niestety 3 koty zmarły z powodu powikłań. Wszystkie koty są odizolowane, zdrowieją. I mamy nadzieję, że tak już zostanie. Trwa codzienne odkażanie pomieszczeń w naszym dt.
Warto dodać, że nie istnieje żadne lekarstwo zwalczające wirusa wywołującego tę chorobę. Leczenie jest tylko objawowe.
Nasz dług za leczenie kociąt z panleukopienią wynosi, ponad 5 tys., zł. Taka jest cena ich życia!
Na dług składa się zakup surowicy, całodobowa opieka w szpitaliku, dodatkowe leki na powikłania po panleukopeni / zapalenie płuc/, wlewy dożylne, antybiotyki, leki przeciwbólowe, hamujące biegunkę i wymioty, wit. z grupy B, wit. C. , leki podwyższające odporność.
Mamy bardzo mało czasu na uzbieranie pełnej kwoty.
Z długami nie będziemy mogły ratować kolejnych kotów i psów.
DLATEGO PROSIMY — POMÓŻCIE NAM ZEBRAĆ FUNDUSZE NA OPŁACENIE FAKTUR!
Liczy się każda wpłata!
Już myślałyśmy, że wykorzystałyśmy w tym roku limit na nieszczęścia... Niestety nie!
Wiedziałyśmy, że dookoła nas panuje panleukopenia - bardzo zaraźliwa, śmiertelna choroba, atakująca głównie kociaki, młode koty i te ze słabą odpornością. Przez długi czas szczęśliwie nas omijała. Niestety, w końcu zapukała do naszych dwóch domów tymczasowych.
Ogółem zachorowało do teraz, 10 kociaków. Panleukopenia - cichy koci zabójca, atakuje podstępnie, nagle i niespodziewanie. Potrafi zabić już w ciągu kilku godzin od pierwszych objawów. Im szybsza reakcja, tym większe szanse na przeżycie. Mimo izolacji i szybkiej dezynfekcji kociaki się zaraziły.
Cała dziesiątka od kilku dni dostaje surowicę, lek odpornościowy, kroplówki... Choć walkę o życie dwóch kociaków przegrałyśmy, mimo podawanej surowicy i leków, nie poddajemy się i walczymy o 8 pozostałych. Codziennie jeździmy do weterynarza. Kociaki walczą i my walczymy!
Każdego dnia drżymy o ich życie, czując cały czas na plecach oddech śmierci. Aby móc walczyć o te cudne istotki, potrzebne są pieniądze, faktury za leczenie rosną i to kolejna rzecz, która spędza nam sen z powiek.
Koty, które leczymy potrzebują leków, codziennych kroplówek. Leczenie panleukopeni, jest to bardzo intensywne i kosztowne leczenie, które pochłania dużo środków, których i tak nie mamy.
Prosimy, stańcie z nami do walki o ich życie, wpłaćcie choć malutki grosik, dokładając w ten sposób swoją cegiełkę. Jak wiecie, nie robimy tego dla siebie... Prosimy mocno trzymajcie za nie kciuki! Przed nimi jeszcze całe życie... Prosimy o wsparcie i dziękujemy za Wasze dobre serca!
Ładuję...