Parwowiroza walczymy o życie

Zbiórka zakończona
Wsparły 3 osoby
48,08 zł (2,4%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 21 Maja 2023

Zakończenie: 30 Sierpnia 2023

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
10 Czerwca 2023, 09:09
Straszna choroba zabrała maluchy.

Pieski dwa umarły, doszło do uszkodzeń neurologicznych nie było już jak walczyć . w związku z tym że leczenie było krótsze  fv była mniejsza od poprzedniej na 2700 zł plus 800 zł noc w szpitalu oraz mutlidirnki 150 zł  i tona podkładów..Tak wiemy koszty ogromne, sami weterynarze prowadzący robią oczy za nocna opiekę, ale każdy może zadzwonić i zapytać ile nocna opieką za 2 psy z parwo kosztuje. 

Szczeniaki urodzone w stodole przyjechały do nas, jak się okazało z parwowirozą, bardzo śmiertelną chorobą. Walczy o nie, jak tylko się da. Nie wiemy, czy przeżyją, ale robimy wszystko, by tak się stało.

Staramy się pomagać w miarę sił i możliwości. One są jednak ograniczone. Nasze psy są w domach tymczasowych lub w hotelach. Mioty są zawsze rozdzielane, badania, szczepienia i opieka, zgodnie z zaleceniami weterynarzy. Mimo bardzo ostrożnego podejścia i ogromnej troski, którą wkładamy w opiekę, nie jesteśmy w stanie uniknąć strasznych chorób. 

Od kilku dni walczymy z parwowirozą u naszych dwóch malutkich szczeniaków. Nie będziemy ukrywać, jest bardzo ciężko. Maleństwa trafiły od razu do kliniki i cały czas są pod opieką lekarza, a w nocy pod opieką naszej kochanej Magdy. Codziennie dostają kroplówki. Codziennie dostają leki. Codziennie rano budzimy się z nadzieją, że one tez jeszcze żyją. Takie są nasze ostatnie dni. Trudne. Bardzo trudne. Bezsilność, gdy patrzysz w oczy tych maluchów to koszmar. Są takie maleńkie i bardzo słabe. 

Koszt jeden nocy w szpitalu to 870 zł, teraz są już codziennie u weterynarza, a w nocy nad nimi opiekę sprawuje Magda. Walczymy, chociaż walka ze śmiercią jest trudna, chociaż wiemy że koszty tej walki, chociaż nie znamy wyniki będą ogromne, a konto świeci pustkami. By móc pomagać dalej, by móc ratować te wszystkie bezbronne zwierzęta, musimy się zwrócić o pomoc.

Koszty ich leczenia będą ogromne, dlatego zwracam się o pomoc do Was, ludzi, którzy nie są obojętni na krzywdę. Dziękujemy. Za wsparcie. Za serce i trzymajmy razem kciuki.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
16 zakończonych zbiórek
Wsparły 3 osoby
48,08 zł (2,4%)
Adopcje