Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Sunia jest zdrowa. Niedługo będzie sterylizowana i będziemy szukać jej najlepszego domku.
Pies ma się coraz lepiej. Bardzo ciężko zniósł chorobę. Komplikacje były bardzo duże. Ropowica skóry w wielu miejscach. Potem bardzo kiepskie wyniki krwi. Teraz ma się dobrze. Jak tylko dojdzie do siebie, będziemy się rozglądać za wspaniałym domkiem dla niego.
Wczoraj wieczorem telefon. Dwa maluchy wywalone na wsi pod Łagowem. 'Panie, zabierz je, bo ja mam 2 psy! Kto to wykarmi'. Po rozmowie ze zgłaszającym wiedzieliśmy, że nic dobrego ich nie czeka. No cóż, pojechaliśmy...
Zabraliśmy dwa maluchy, cieszące się do człowieka, ale na odległość. Jakoś je zabraliśmy, zawieźliśmy do ciepłego pomieszczenia na schronisku. To chłopczyk (mniejszy) i dziewczynka (huskowata). Dostali imiona Piękna i Bestia.
Piękna po drodze zwymiotowała, ale myśleliśmy, że stres, że zjadła coś syfiastego. Dziś Piękna nie chciała jeść, była osowiała. Temperatura lekko podwyższona, i w końcu kupa! Ta specyficznie 'pachnąca' parwo-kupa. Nogi się pod nami ugięły: "Boszzzz, dlaczego?".
Szybko do weterynarza, test, wynik jak niestety widać... Leki, kroplówki. Nadal nie możemy w to uwierzyć. Bestia je, jest żywy, szaleje, ale wiadomo, że to kwestia czasu, niestety. To cholerstwo zbiera śmiertelne żniwa.
Błagamy o pomoc! Dawno nie było tego dziadostwa u nas... Powróciło. Walczymy o życie Pięknej i Bestii!
Ładuję...