Ratujemy umierającą suczkę 💔

Nie ma dnia, żeby coś się nie działo. Kto po nocy ratuje umierająca suczkę z zaawansowaną babeszjozą? Prawdopodobnie w ciąży i prawdopodobnie jutro będzie do przetoczenia krwi. Ech... 💔

To kolejna bida na pokładzie i kolejne już piętrzące się długi w gabinecie. Błagamy o wsparcie. Prosimy o ciepłe myśli, jest źle 😓 Suczka oprócz ogromnej ilości kleszczy ma gigantyczną ilość pcheł. 

Czekamy na wyniki biochemiczne krwi 😓 Morfologia jest zła. 

Rozmaz pokazał licznie zaatakowane krwinki pierwotniakiem babesja canis. 

Ma całe szczęście nie ma dirofilarii. Błagamy o wsparcie. Nie udźwigniemy tego sami 😓