Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Znacie te psy, których nikt nie chce? Fanta traciła dom dwukrotnie, zaliczyła też dwa domy tymczasowe. Jej historia zaczyna się w boksie nr 5 w niedużym gminnym schronisku.
Mieszkała wtedy z kilkoma suniami w boksie i wydawała się najbardziej zrównoważona ze wszystkich, nie było żadnych kłótni, ładnie chodziła na smyczy, ganiała po wybiegu z innymi psami. Potem trafiła na kilka miesięcy do domu tymczasowego z dwoma samcami i kotem, nie umiała się z nimi dogadać i musiała cały czas być od nich odseparowana. Poza tym była bardzo grzeczna, ale nie było to idealne rozwiązanie dla nikogo. Znalazł się inny dom tymczasowy, bez psów więc go zmieniła.
Za chwilę przyszła do nas ankieta adopcyjna, rodzina długo rozmawiała z domem tymczasowym, tym wcześniejszym też i zdecydowała się na adopcję. Pojechała tam, to był jej trzeci dom. Po dwóch dniach telefon, że ugryzła dziecko, bez powodu i że mamy ją zabrać... Wróciła więc do domu tymczasowego. Tam opiekunka długo nad nią pracowała, Fanta na spacerach rzucała się na psy, szczekała na swoje odbicie w lustrze, ogólnie suczka miała różne problemy, ale w domu tymczasowym nigdy nie była agresywna dla ludzi. Miały miesiące, a po Fantę nikt nie dzwonił. Niestety nasz dom tymczasowy nie mógł już dłużej się nią zajmować, bo wyjeżdżał do pracy za granicę. Przyszłość Fanty znów malowała się nieciekawie. Musiała albo znaleźć dom stały albo chociaż tymczasowy.
Napisała do nas Pani, która chciałaby adoptować psa, niestety nigdy nie miała psa i była mało doświadczona, umówiliśmy się, że i tak nie mamy dla Fanty domu tymczasowego więc, żeby spróbowała być domem tymczasowym z opcją domu stałego.
Zmiana domu odbiła się na zachowaniu Fanty, sunia powarkwiła na domowników, nawet zdarzyło jej się ugryźć. Nowa opiekunka skorzystała z pomocy behawiorysty i wiedziała już co robi źle. Jednak poprosiła nas o zabranie Fanty, bo sprawia za dużo problemów i nikt z rodziny nie pomoże przy niej.
Postanowiliśmy nie szukać już domu tymczasowego, Fanta potrzebowała stabilizacji. Trafiła do naszego zaufanego domu tymczasowego, w którym jest do dziś. Nie ma problemów z psami, nie ma problemów z dziećmi, z dorosłymi. Jest szczęśliwa, wyluzowana, oczywiście cały czas szukamy domu, ale oprócz paru rozmów, nikt nie zdecydował się na adopcję.
Jedynym plusem tego wszystkiego jest to, że nie jest w schronisku. Nigdy nie chcemy dla żadnego psa tego co przeżyła Fanta zmieniając domy tyle razy, ale też nie jest nas stać na hotel dla psów. Dlatego prosimy Was o pomoc w opłaceniu hotelu Fanty. Czuje się tam jak w domu:
Chcielibyśmy uzbierać na opłacenie dwóch miesięcy plus zakup karmy.
Ładuję...