Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W styczniu miną 3 lata od kiedy Kostek jest naszym podopiecznym. Przyjechał do nas z interwencji ze swoim towarzyszem niedoli Dyziem, który niestety zmarł.
Oba pieski przebywały w skandalicznych warunkach we wsi pod Kielcami.
Dyzio i Kostek trafili prosto do szpitala w stanie skrajnego zagłodzenia. Jeden i drugi piesek to była skóra i kości. Miały wrośnięte w opuszki pazury, przyjechały cuchnące, oblepione błotem i zapchlone i przerażone... Odwiedzaliśmy ich w szpitalu, zabieraliśmy na spacery, przywoziliśmy pyszne jedzonko.
Po długiej hospitalizacji Kostek znalazł bezpieczną przystań w kameralnym, rodzinnym hotelu. Dziś to zupełnie inny pies!
W dniu przybycia do naszej fundacji Kostek był oceniony na ok. 12 lat. Obecnie jest wiekowym, ale wciąż aktywnym 15-latkiem.
Po niespełna 3 latach bez ani jednego telefonu w sprawie jego adopcji, mimo ogłoszeń, występów w telewizji możemy się tylko domyślać, że Kostka nikt już nie adoptuje. Jego domem stał się hotel, a naszym obowiązkiem zapewnienie mu bezpiecznej, stabilnej przyszłości.
Zapytacie, dlaczego napisaliśmy, że Kostek jest pechowy. Otóż, mimo że psiak ma wirtualnych opiekunów, nie wystarcza nam na pokrycie kosztów hotelu, jedzenia, leków na tarczycę czy losowych lub profilaktycznych wizyt u weterynarza. Robiliśmy już setki zbiórek w ciągu tych 3 lat i Kostek jest jakby niewidzialny. Bardzo ciężko nam go utrzymać w hotelu. Z niepokojem patrzymy w przyszłość...
Za hotel płacimy co miesiąc 540 zł. Reszta wydatków to ok. 300 zł miesięcznie (karma, leki na tarczycę). Zawsze chcielibyśmy widzieć go takiego beztroskiego i uśmiechniętego! Zbieramy na 6 miesięcy pobytu w hotelu. Pomożesz Kostkowi? Dziękujemy!
Ładuję...