Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo, Perełka bezpieczna i już została przewieziona do pensjonatu dla koni, w którym przez najbliższy czas będzie odbywała kwarantannę. Dzisiaj zostanie już odrobaczona – to podstawowy zabieg, dzięki któremu będzie mogła za jakiś czas dołączyć do stada dzieciaków bez obawy, że zarazi je pasożytami. Przed nią kolejno badanie ogólne, drugie odrobaczenie, szczepienia oraz, za jakiś czas, wizyta kowala.
Bardzo Wam dziękuje za ratunek dla małej Perełki, bez Waszego wsparcia ta malutka klacz nie miałaby żadnej szansy na życie. Żyje, bo wiele osób uznało, że warto jej pomóc, za co jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję!
Przypominam, że Perełka po kwarantannie będzie uczyła się tego, czego taki maluszek może się uczyć i będzie też pomału rozglądała się za dobrym domem. Takim na zawsze. Jeśli kochasz konie, masz możliwość dać jej dom, zapraszam do kontaktu.
Adopcja jest oczywiście bezpłatna, koń musi mieć zapewnione odpowiednie warunki (najchętniej chów wolnowybiegowy, ewentualnie boks + wybieg) oraz towarzystwo innego konia.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Fundacja Benek Organizacja Pożytku Publicznego
Podaruj PEREŁCE 1,5% swojego podatku
Wpisz KRS 0000794938
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
dziś ostatni dzień, by zapłacić za życie małej Perełki. Ta dziewczynka ma raptem 8 miesięcy, nie ma dobrego pochodzenia, więc nie ma prawa, by pożyć kilka lat, rodząc kolejne źrebaki. Jest przerażona i z wyrokiem śmierci. Zabrana od mamy, która jest już w kolejnej ciąży, stanęła u handlarza. I nie rozumie, co złego zrobiła, że została sama. Bezradnie rozgląda się wkoło i co chwila rży, wołając ukochaną mamę na ratunek, która nigdy po nią nie przyjdzie…
Handlarz cały czas pasie malutką Perełkę na rzeź, licząc na zysk mimo tego, że dostał od nas już większość pieniędzy. Gdy u niego byłem, cały czas powtarzał, że raz ustąpił, ale więcej tego nie zrobi i albo dziś się rozliczamy, albo Perełkę we wtorek rano wywozi. Chce też dopłatę za czekanie, kolejne 200 zł. Nie chce się z nim wykłócać, bo najważniejszy jest w tym wszystkim ten mały konik, któremu wspólnie chcemy ocalić życie.
Szanowni Państwo, proszę jeszcze raz o wsparcie. Musimy spłacić handlarzowi do końca życie malutkiej, jej karmienie przez ostatnie dni i transport. Jeśli nie rozliczymy się dzisiaj za jej życie, handlarz rano malutką wywiezie do ubojni.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo, zbiórka dla małej Perełki idzie w tej chwili bardzo wolno. Na tyle wolno, że dziś nie ma szansy jej spłacić. Powiedziałem handlarzowi, że nawarstwiło nam się dużo zwierząt, że musi poczekać, bo terminu nie dam rady dotrzymać. Nie chciał się zgodzić, pokrzykiwał jak to on, wygrażał, że ją wywiezieni do ubojni i opisywał, co tam zrobią. Nie będę Wam przytaczał, czego musiałem wysłuchać, bo to bez znaczenia, ważne jest to, że w końcu ustąpił i zgodził się na raty.
Powiedziałem mu, że dostanie dziś swoją ratę i musimy dotrzymać słowa, inaczej on się malutkiej pozbędzie. Perełka jest najmłodsza z ratowanych przez nas ostatnio koni, ale szybko tyje, więc on nie będzie miał skrupułów, aby ją wywieźć. Handlarz cieszyłby się, jak by teraz nie dostał pieniędzy. Dla niego to byłby najlepszy zarobek – zostałoby mu to, co daliśmy i do tego ubojnia zapłaciłaby całą kwotę, dlatego musimy zrobić, co się da, by zebrać brakujące pieniądze dla Perełki. Bardzo proszę Was o ratunek dla malutkiej.
Fundacja Benek Organizacja Pożytku Publicznego
Podaruj PEREŁCE 1,5% swojego podatku
Wpisz KRS 0000794938
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo, Konie zimnokrwiste to zwierzęta, które mają znikomą szansę, aby dożyć naturalnej śmierci. Większości z nich nigdy nie jest dane nawet dorosnąć. Są traktowane jak mięso. Sprowadzane na świat tylko po to, by umrzeć, warte są tyle, ile pokaże rzeźnicka waga.
Te, które osiągną wiek, dojrzały trzymane są również dla zysku. Mają się rozmnażać i produkować „mięso”, a gdy przestaną być przydatne, one również jadą do ubojni. Nawet nie chce oceniać, których los jest gorszy. Czy źrebaków siłą zabieranych od matek, przerażonych i zupełnie bezradnych, które jadą do ubojni? Czy tych matek, krytych siłą, którym co rok zabiera się maleńkie dzieci?
Czy ogierów całe życie trzymanych w zamknięciu, nigdy wypuszczanych na dwór luzem. Wszystkie te konie od dnia narodzin skazane są na rzeź. Umierają wtedy gdy człowiek uzna, że to najlepszy moment, by na ich zabiciu zarobić. I choć u handlarzy właśnie koni ciężkich jest najwięcej, to najmniej z nich jest ratowanych. Bo znaleźć dom adopcyjny dla takiego konia, to jak znaleźć skarb. Wydarza się to bardzo, bardzo rzadko. Mnie od 2010 roku, gdy zaczęliśmy działać, przydarzyło się 9 takich adopcji. Nie jest dużo, ale i tak uważam, że to sukces.
Dziś staję przed Wami i proszę Was o pomoc dla Perełki. To zimnokrwista malutka dziewczynka. Ma raptem 8 miesięcy, nie ma dobrego pochodzenia, więc nie ma prawa, by pożyć kilka lat, rodząc kolejne źrebaki. Jest przerażona i z wyrokiem śmierci. Zabrana od mamy, która jest już w kolejnej ciąży, stanęła u handlarza. I nie rozumie, co złego zrobiła, że została sama. Bezradnie rozgląda się wkoło i co chwila rży, wołając ukochaną mamę na ratunek. Zaślepiona przerażaniem i tęsknotą, nie reaguje na nic. Kto widział maluszka zabranego chwilę temu od mamy, ten wie, jak przejmujący jest to widok.
Źrebaki zabiera się nie wtedy, gdy podrosną i same są na to gotowe, zabiera się je jak są jeszcze
maleńkie. Mają 7 – 8, czasem 9 miesięcy i nadal nie pragną niczego bardziej, niż być ze swoją mamą. Ale wiadomo, pieniądze ważniejsze, a klacz, która chodzi już w kolejnej ciąży, musi urodzić kolejnego źrebaka, który pójdzie na rzeź. Kto by się tam przejmował rozpaczą źrebiąt, które i tak zaraz zostają zabite w ubojni. No kto…
Mamy w tej chwili kilka zgłoszonych koni i osiołków, które czekają na wykup i nie mieliśmy dla Perełki miejsca. Ale znalazła się wspaniała osoba, która zadeklarowała opłacanie malutkiej płatnego pensjonatu i tym samym możemy Perełkę spróbować uratować przed zabiciem w rzeźni, bo innej przyszłości dla niej nikt nie przewidział.
Cena jej życia to 5500 zł. Koszt transportu kolejne 600 zł. Tyle potrzeba, by malutka Perełka dostała szansę na życie. Zaliczkę 1500 zł trzeba wpłacić w środę. Mamy mało czasu na uzbieranie zaliczki więc bardzo proszę o pomoc dla malutkiej Perełki. Niech ona żyje.
Dziękuję za pomoc!
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Zbiórka obejmuje wykup, transport, diagnostykę weterynaryjną, leczenie i miesiąc utrzymania.
O NAS
Działamy od 14 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Zatrudniamy tylko jednego pracownika do pomocy przy zwierzętach i wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy. Nasz ośrodek jest otwarty dla odwiedzających.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Ładuję...