Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie Perkoza - po kilku tygodniach w Fundacji zaczęła pękać na nim skorupa starości, niedołęstwa, wycofania i przerażenia na widok wyciągniętej w jego kierunku ręki. Nadal kuleje, bo to efekt starego nieleczonego złamania. Ale jego dusza młodnieje. I znalazł dom, któremu nie przeszkadza jego niepełnosprawność i to, że potrzebuje czasu, by zaufać.
Perkoz wygląda na staruszka, ale staruszkiem na pewno nie jest. Zagłodzony, ze złamaną i krzywo zrośniętą łapą. Przerażony, boi się każdego gestu człowieka. Po założeniu obroży przylega do ziemi i udaje, że go nie ma. Został wyrzucony, bo nie można się było nim pochwalić, a jeść przynajmniej od czasu do czasu trzeba było dawać. Chociaż Perkoz jadał raczej rzadko, za to właściciel na pewno często miał ciężką rękę.
Perkoz trafił do Ducha zaraz po odbyciu kwarantanny w schronisku. Teraz próbuje dojść do siebie. Dużo je, uczy się spać na miękkim materacu i uczy się, że człowiek może być fajny. Czekają go badania i wizyta u ortopedy. Ogólnie Perkoz zbiera na życie. Być może pierwszy raz będzie mógł go doświadczać pozytywnie.
Bardzo proszę o wsparcie dla tego psa, który - powiedzmy sobie szczerze - ma małe szanse na adopcję, a w Duchu może być wolny i szczęśliwy. Bardzo dziękuję za każdą podarowaną dla niego złotówkę!
Ładuję...