Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W imieniu naszej kociej seniorki dziękujemy za pomoc. Udało się uratować oczka Persi! Odpowiednio dobrane leki zadziałały, a wszystkie zmiany cofnęły się. Kotka w dalszym ciągu pozostaje pod opieką okulistyczną.
Persi od kilku dni bawi się jak mały kociak. To najlepszy dowód na to, że leczenie przynosi efekty.
Nadal podajemy antybiotyk i nadal, kilka razy dziennie kropimy oczka różnymi kropelkami. To bardzo ciężka praca, ale warto.
Kropienie oczek przynosi efekty, ale wciąż za małe.
Niestety mamy chyba pierwotną przyczynę tego stanu.
Persi ma aktywną toxoplazmoze. Czeka nas kilkutygodniowe leczenie.
Jest z nami już 8 lat. Zawsze cichutka, nikomu nieprzeszkadzająca i nienarzucająca się.
Niegdyś oddana przez opiekuna z powodu wyjazdu, znalazła u nas swój azyl na stare lata. I mimo wieku (16-17 lat), do tej pory nie wymagała wielkich nakładów finansowych. Ale początkiem maja zaczął się dramat. Opuchnięte mocno spojówki, światłowstręt, mrużenie oczu - nie wróżyło to nic dobrego.
Wizyta u specjalista potwierdziła nasze obawy. Zapalenie błony naczyniowej, owrzodzenie gałek ocznych, matowienie rogówki i mętnienie oka. Natychmiast wdrożono leczenie, które po jakimś czasie dało efekt lekkiej poprawy.
Ale kilka dni temu nastąpił nawrót i stan oczu jest jeszcze gorszy niż początkiem maja.
Kropimy ciągle wieloma preparatami a wciąż nie ma wielkiej poprawy. Czekają nas dalsze wizyty, konsultacje i zakup kolejnych, drogich leków, między innymi cyklosporyny za 400 zł.
Jak znosi to Persi? Bardzo dzielnie, ale widać, że jest już tym zmęczona. Najgorsza jest bezradność. Kiedy tak bardzo chcesz pomóc a nie wiesz jak.
Pomóżcie nam walczyć o oczka Persi. Słowem, gestem, darowizną. Żeby jej starość była spokojna i wolna od cierpienia.
Ładuję...