Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pestka jest zdrowa jak ryba i broi w nowym domu. Z lecznicy pojechała do domu tymczasowego i tak szybko rozkochała sobie wszystkich domowników - dzieci, rodziców, drugiego kota, że została na zawsze.
Broi, rośnie i wyleguje się w łóżkach. Śpi człowiekowi na głowie, i podgryza palce. Nawet za to ostatnie jest bardzo kochana.
Dziękujemy za Waszą pomoc!
Wolontariuszka Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego znalazła Pestkę podczas wyjazdu na majówkę. Chuda, zakatarzona bieda siedziała na chodniku, dopominała się uwagi i jedzenia. Wolontariuszka zostawiała mieszkającemu nieopodal panu antybiotyk, by od razu, doraźnie otrzymała pomoc. Wiadomo było jednak, że na dłuższą metę kotka jest tam niechciana, a pomoc będzie krótka. Zaraz po majówce wolontariuszka pojechała raz jeszcze prawie 100 km po kocicę i umieściła ją w lecznicy.
Pestka jest świetną kotką Początkowo próbuje syczeć, ale zupełnie jej to nie wychodzi. Wystarczy ją dotknąć, by zaczęła mruczeć, prężyć grzbiet i przebierać łapkami. Próbuje być ostrożna, ale bardzo się migdali. Za bardzo ciągnie ją do człowieka, by miała marnować czas na zachowanie dystansu. Wystawia brzuch, ugniata powietrze, nadstawia głowę do głaskania. Jest po prostu boska.
Wolontariuszka zabrała koteczkę, by leczyć katar i ją wysterylizować. Dziewczyny bardzo nie chcą odwozić Pestki w miejsce bytowania, jednak brakuje im środków, by pokryć obecne koszty – leczenia, badań, sterylizacji, szpitala. Zatrzymać Pestkę to już abstrakcja. Opłacić jej pobyt w hoteliku, „kupić” czas na znalezienie domu - marzenie. W miejscu, z którego Pestka została zabrana, o jedzenie raczej trudno – kotka wyglądała jak szkielet, nadal jest bardzo chuda, o schronieniu – nawet na zimę – nie ma mowy. To fantastyczna kocica – chce się miziać, lgnie do człowieka. Ma wrócić na ulicę...? Bardzo prosimy, pomóżcie ją opłacić jej leczenie, a przede wszystkim ją zatrzymać! Dajmy jej szansę na dom i dobre życie.
Ładuję...