Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie w leczeniu Piasta. Ten schorowany kocur wymagał długiego leczenia. Kiedy wyniki poprawiały się w powolnym tempie - nie traciliśmy nadziei ale kiedy się pogorszyły musieliśmy poszerzyć diagnostykę. Niestety Piast okazał się być nosicielem kociego wirusa FIV, który podobnie jak ludzki HIV, mocno upośledza siły obronne organizmu. Przez co, kot nie może zwalczyć istniejących infekcji, a leki nie działają tak szybko i skutecznie jak powinny. Piast ma nadal bardzo słabe wyniki badań krwi. Na razie jeszcze walczymy poprzez podawanie interferonu, który ma pomóc w uruchomieniu sił odpornościowych. Wiemy, że nasza walka jest skazana na porażkę ale pragniemy zapewnić kotu jak najlepsze warunki na ten czas, jaki mu pozostał. Serdecznie dziękujemy za pomoc.
Piast został zgłoszony do fundacji przez karmicieli, zaniepokojonych kulawizną i chudnięciem. Po odłowieniu okazało się, że wychudzony kocur jest poważnie chory. Prawdopodobnie łapka ucierpiała w walce między kotami, ale już się zagoiła i nie stanowi problemu - niestety, kulawizna pozostanie mu do końca życia.
Analiza krwi wykazała natomiast zakażenie mikoplazmą, czyli kocią, zakaźną anemią. Choroba ta jest częstą przyczyną zgonów kotów wolno żyjących. Morfologia krwi jest bardzo słaba - kot ma znaczną anemię, jest wychudzony i bardzo osłabiony. Do tego cały w pasożytach.
Jednak walczy. Nie jest przyjemnym pacjentem, ale to cieszy, bo oznacza, że ma jeszcze siły, by żyć... Piastowi wdrożono już leczenie, niezbędne są też suplementy na podnoszenie odporności, poprawę kondycji skóry i na odbudowę flory bakteryjnej jelit.
Musi jeść też karmę bardzo dobrej jakości, by orgaznim się regenerował i odbudowywał tkankę. Do tego codzienne kroplówki. Niezbędne są częste kontrolne badania krwi, by można było obserwować, jak choroba postępuje.
Po wyleczeniu, bo oczywiście musi się udać, kocurek zostanie wykastrowany. To wszystko jest dla nas dużym obciążeniem finansowym, dlatego gorąco prosimy o wsparcie. Razem możemy uratować Piasta!
Ładuję...
