Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jesteśmy wzruszeni i niezmiernie wdzięczni za pomoc, jaką od Was otrzymaliśmy. Nie spodziewaliśmy się aż takiego odzewu. W przeciągu zaledwie kilku dni zebraliśmy całą kwotę na kupno nowego pieca gazowego. Dzięki wam piec został już kupiony i teraz ogrzewa nasz azyl i podopiecznych fundacji <3
Od Was otrzymaliśmy jednak tyle ciepła, troski i miłości dla naszych zwierzaków, że żadna zima już nam niestraszna <3
Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli tę zbiórkę. Była ona dla nas niezwykle ważna. Kłaniamy się tym, którzy wysyłali sms-y i tym, którzy wpłacali pieniądze na konto fundacji.
To wsparcie, jakim nas obdarzyliście, daje nam siłę do dalszego działania <3
Ośmielamy się prosić Was o wsparcie, ponieważ mamy bardzo duży i wymagający jak najszybszego rozwiązania problem. Problem, który kładzie się cieniem na dalsze losy fundacji. W azylu fundacji „Psie Nadzieje” zepsuł się piec centralnego ogrzewania. Był już stary i zużyty, a awaria jest tak duża, że nie można jej naprawić.
Co roku boimy się o zapewnienie naszym podopiecznym bezpiecznej zimy.. Co roku mamy problem z ogrzaniem azylu – zawsze prosimy Was o pomoc w zorganizowaniu opału na zimę. W tym roku zabezpieczyliśmy trochę zapasu, ale liczyliśmy się z tym, że być może o taką pomoc będziemy musieli prosić za jakiś czas. Jednak to, co się stało, przerosło nasze możliwości i przyprawiło o strach o to, co stanie się z azylem i zwierzętami, gdy nadejdzie zima.
Jest coraz zimniej, a prognozy pogody wprawiają nas w jeszcze większy niepokój. Jak mamy ogrzać dom, a zwłaszcza ponad 40 zwierząt, które tymczasowo przebywają w tym domu - bez działającego pieca?
Jak zabezpieczyć, leczyć i socjalizować 14 psów i 29 kotów? Okazuje się, że teraz najcieplejszym budynkiem jest pomieszczenie gospodarcze ze starym piecem kaflowym. Tam jednak może przebywać co najwyżej kilka zwierząt…
Najtrudniejsze pytanie ostatnich dni: Co teraz będzie z nami i tymi wszystkimi zwierzakami? One patrzą ufnie i wierzą, że tu - w azylu w końcu już nic im nie grozi. To prawda. Ale żeby tak było, azyl fundacji musi po prostu istnieć...
Z rozpaczą i nadzieją prosimy - pomóżcie nam w kupnie sprawnego pieca co. Bez Waszego wsparcia nie wiemy, co będzie dalej z azylem fundacji… Jak przetrwać zimę bez ogrzewania? Jak nadal pomagać porzuconym i skrzywdzonym zwierzętom...
Ładuję...