Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kubusia udało się zdiagnozować i poddać leczeniu. Znalazł cudowny dom w Warszawie. Dziękujemy
Kubusiowa historia jest taka, jakich wiele w naszym kraju. Do gospodarstwa przyplątał się piesek. Z dobrego serca upięto go na łańcuch, udostępniono budę i michę czegoś tam do jedzenia, nadano imię.
Minęło kilka lat - dwa, może trzy. Pani, która przygarnęła Kubusia, umarła. Ponieważ była niewidoma, nie zorientowała się prawdopodobnie, że jego stan systematycznie się pogarszał. Kubuś trafił do nas - okazał się uroczym psiakiem z leciutką skłonnością do dominacji nad innymi chłopakami :)
Początkowo myśleliśmy, że jego wygląd jest spowodowany brakiem witamin, zapchleniem, zarobaczeniem lub jakąś chorobą skórną. Zostało to wszystko wykluczone - w tym przypadku, nie na szczęście, lecz niestety. Piesek nie ma żadnej skórnej choroby, a w każdym razie wykluczyły ją podstawowe badania. Nie wiemy, co mu dolega i jak go leczyć.
Mimo dobrego jedzenia, kąpieli, odrobaczeń Kubuś wygląda coraz gorzej. Jest prawie zupełnie łysy i chudnie z dnia na dzień. Idzie zima - bardzo się martwimy. Potrzebne są bardziej wnikliwe testy - Kubusiowi musi coś poważnego dolegać. A na to potrzebne są pieniądze, których zawsze brakuje. Pomóżmy Kubusiowi cieszyć się życiem - teraz, gdy nie ma wiążącego go łańcucha, a jego miseczka zawsze jest pełna.
Ładuję...