Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ma 8-9 miesieęcy. Mieszka w dole, który sam wykopał, pod blaszanym kontenerem, do którego jest przywiązany na krókiej lince. Cały czas nosi kolczatkę. Gdy zaczepi linką o kamień - nie moze dosięgnąć do miski z wodą.
W misce: namoczony chleb, jakieś kartofle, jakaś zupa, a na górze mikroskopijny kawałek skórki od kiełbasy. Gdy to zobaczyłam zaczełam kupować mu batony mięsne i codziennie zanosić.
Właściciel, miejscowy alkoholik, którego nie ma całymi dniami, zgodził się go oddać.
Chcę go jak najszybciej zabrać do hoteliku dla psów, gdzie byłby doprowadzony do formy, odkarmiony, odrobaczony, wykastrowany. Niestety, podejrzewam, że będzie musiał tam trochę posiedzieć, a doba dla takiego sporego psa to 20-30zł.
Chciałabym, z Państwa pomocą, uzbierać pieniędzu na 2-3 miesiące hotelowania i na kastrację. A może ktoś z Was zechce dać mu prawdziwy dom?
Ładuję...