Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, dziękujemy Wam z całego serca za pomoc dla psiaka. Dzięki Waszemu wsparciu Teoś doszedł do siebie oraz przeszedł operacje usunięcia ząbków, po której czuje się już bardzo dobrze.
Kilka dni temu Teoś opuścił azyl Fundacji i zamieszkał z Panią Danutą, która otoczyła go opieką i miłością.
Jeśteście wspaniali!!! To dzięki Dzięki Wam udało nam się odmienić życie Teosia <3 <3
Kochani, serdecznie Wam dziękujemy za dotychczasowe wsparcie dla Teosia. Psiaczek powoli dochodzi do siebie w azylu naszej Fundacji, gdzie otaczamy go troskliwą opieką.
Czeka go jeszcze pilny zabieg usunięcia ząbków, które niestety są w stanie tak opłakanym w jakim był sam piesek. Zabieg jest konieczny, ponieważ ból i dysfunkcja uzębienia uniemożliwia mu normalne jedzenie.
Gdy tylko piesek dojdzie do siebie, będziemy szukać dla niego nowego domu i odpowiedzialnych właścicieli. Z całego serca prosimy Was o dalsze wsparcie dla Teosia <3 !!!
Nasza Fundacja ledwo wiąże koniec z końcem, ale nie sposób było przecież nie wpuścić do środka zwierzęcia w potrzebie, które samo przyszło prosić o pomoc!
Wczoraj w godzinach porannych pod furkę naszego azylu dotarł mały piesek, który swoim rozpaczliwym skomleniem skutecznie zwrócił naszą uwagę. Wyglądał jak nędzne resztki dziecinnego wełnianego sweterka, cały pokryty brudnymi i splątanymi dredami 😢. Poruszał się niepewnie ledwie powłócząc łapkami, a chwilami próbował się czołgać.
Jesteśmy w dramatycznej sytuacji finansowej, właściwie nie wiemy, co dalej będzie z naszą Fundacją. Ale nie potrafimy odwrócić wzroku od żadnego stworzenia w potrzebie, a ten pies przyszedł do nas sam resztkami sił i błagał o pomoc. Nie dało się przecież udawać, że nie słyszymy jego pisku i skomlenia, on nie rozumie, że nie mamy pieniędzy na dalsze funkcjonowanie i nic go to nie obchodzi. Przyszedł do ludzi i zwierząt, które z pewnością wyczuł, bo tak podpowiedział mu instynkt, z nadzieją, że ktoś go nakarmi i wreszcie się nim zajmie...
Piesek natychmiast został zawieziony do szpitala, gdzie nadal przebywa. Ma olbrzymią anemię i uszkodzone organy wewnętrzne. Jest strasznie zarobaczony, ma dziesiątki kleszczy a jego ząbki są w opłakanym stanie. Trwa walka o jego życie...
Z całego serca prosimy Was o wsparcie i ciepłe myśli dla psiaka. Liczy się każda złotówka, a najmniejszy datek może mieć decydujące znaczenie w walce o życie tego biedaka.
Ładuję...