Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Na skraju lasu w jednej z okolicznych wsi od kilku lat żyje suczka, która niedawno się po raz kolejny oszczeniła. Niestety tym razem okoliczności stały się na tyle dramatyczne, że ludzie zareagowali.
Otrzymaliśmy zgłoszenie, że jeden z jej szczeniaków ma poważnie obgryzioną łapę. Inny zaś ma wiele ugryzień na ciele. Mieszkańcy wspomnieli, że kręci się tam stado dzikich psów i że to one właśnie atakują szczeniaki.
Co do zdrowych szczeniąt i suczki - trwają pertraktacje z gminą, w której psy przebywają, jednak nie otrzymaliśmy jeszcze konkretnych deklaracji pomocy.
Udało się odłowić jedno ze szczeniąt - to z ogryzioną łapą. Okazało się, że to suczka - otrzymała imię Fibi i mieszka w jednym z naszych Domów Tymczasowych.
Niestety nie odnaleźliśmy poważnie pogryzionego szczeniaka. Możliwe, że pomoc przyszła za późno...
Fibi jest przerażona. Mimo trudnych warunków udało nam się odpchlić i odświeżbić maleństwo. Teraz musimy jeszcze ją zaszczepić i pójść z nią do ortopedy i umówić amputację kikuta łapy.
Szukamy też domu dla Fibi. Jeśli uda nam się go znaleźć przez terminem amputacji łapki - zobowiązujemy się pokryć koszta operacji u wskazanego przez fundację weterynarza.
Potrzebujemy również odżywczej karmy dla szczeniąt. Jeśli ktoś może nas nią wspomóc, prosimy wysyłać ją na adres fundacji:
Fundacja Dom Belli
ul.Kąpielowa 9
21-500 Biała Podlaska
Ładuję...