Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo nam przykro ale nie udało sie nam uratować życia Pikusia.
NIKT NIE BYŁ W STANIE POWIEDZIEĆ, KIEDY ZMARŁ WŁAŚCICIEL, A PSY BYŁY BEZ ŻADNEJ OPIEKI!
Przez kilka dni przemierzyliśmy interwencyjnie setki kilometrów w większych i mniejszych miejscowościach powiatu Łukowskiego. Wiele musi się jeszcze zmienić, aby zwierzęta w naszym kraju żyły w godnych warunkach. Wskutek interwencji staramy się pomóc całemu stadu zwierząt - psów i kotów.
W jednej z miejscowości stado zwierząt żyło bez żadnej opieki, jak później wybadaliśmy - od blisko roku! Trzy psy w starszym wieku przetrwały tylko dlatego, że piły zieloną wodę - deszczówkę ze starej balii. Pracownicy gminy sporadycznie podrzucali psom jedzenie w postaci rozmokniętego chleba. Jeden z piesków był już w stanie agonalnym. Stara duża sunia, przewraca się na boki, na naszych oczach upadła i strzeliła głową w pustak. Jak nam przekazał jeden z mieszkańców wsi, sunia podobno jest szczenna.
Na posesji była także ciężarna kotka i 4 kocie maluchy z jej poprzedniego miotu. Pikuś - bo tak nazwaliśmy pieska, którego zabraliśmy, jak się okazało się w ostatnim momencie, leży już u nas pod kroplówkami. Pikuś walczy o życie! Mocno trzymajcie za niego kciuki. Kotka i kocięta też już przebywają u nas.
To niestety nie koniec - szukamy pilnie domu dla psiej matki, której szczeniaki trafiły już do domu tymczasowego. Dobrzy ludzie pomóżcie nam uratować opuszczone, zagłodzone zwierzęta, zanim będzie za późno. Chcemy jak najszybciej zabrać ciężarną sumę na diagnostykę i leczenie. Ona nie przeżyje porodu! My nie mamy już nawet skrawka miejsca dla niej.
Wszystkich zdjęć nie możemy pokazać, są zbyt drastyczne! BŁAGAMY O POMOC W IMIENIU ZWIERZĄT!
Ładuję...