Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziś podziękowania płyną do Was od całej "ekipy" z Azulu, ale przede wszystkim od Ewy i Ziutka. Mamy zakupione leki na zapas, specjalistyczną karmę, są fundusze na kolejne wizyty u weterynarza... Kręci mi się łza w oku, bo zawsze gdzieś te bezbronne staruszki zajmowały ogromną część mojego serca. Wierzę, że ta dwójka dzięki Waszemu wsparciu dostała szansę na kolejny wspólny czas. Zituś nie poddawaj się !!! Ewa - jesteśmy z Wami !!!
Dziś stajemy w sytuacji, w której Ci, którzy mają tylko siebie walczą o każdy dzień, oddech i bicie serca...
Ewa i Ziutek...
Ewa jest członkiem Naszego Stowarzyszenia od początku jego powstania. Uratowała niejedną żywą istotę począwszy od tych najmniejszych do tych największych. Niejednokrotnie ryzykowała swoje życie stając na straży tych bezbronnych, porzuconych i maltretowanych. Posiłkowała się na interwencjach wyrywając z rąk oprawcy często konające już zwierzęta.
Podczas jednej z Nich w Jej ręce trafił Ziutek. Maleńka chihuahua z masą wad genetycznych. Przez lata Ewa robiła co mogła, by zapewnić psu możliwość prawidłowego funkcjonowania. Leczenie, wyniki, specjalistyczne karmy, regularne wizyty u weterynarza. W ciągu tych wszystkich lat, doli i niedoli powstała między Nimi więź zwana miłością... Taką na zawsze, taką pomimo, taką którą czuje każdy kochający właściciel do swojego czworonoga. Przyszła starość i ten najtrudniejszy dla Nich czas... Rozpoczęła się walka o życie Ziutka!
Cztery lata temu okazało się, że Ziutek ma znacznie upośledzoną tarczycę. Mimo zastosowanego leczenia choroba postępowała atakując serce. W konsekwencji doprowadziła do wielokrotnych zatrzymań akcji serca. Pies w przeraźliwym cierpieniu odchodził z tego świata. Ewa była przy Nim 24h na dobę. Wykonywała resuscytacje, by przywrócić staruszka do świata żywych. Było coraz gorzej...
Szukając pomocy opieki nad Ziutkiem podjął się kardiolog z Olsztyna. Wykonał echo serca, ciśnienie krwi, rtg, badania krwi. Ustawił psa na drogich lekach, które mają zapewnić Ziutkowi życie bez cierpienia i nawracających zawałów serca. Każda wizyta u specjalisty w Olsztynie to koszt prawie 1000 zł. Do tego dochodzi specjalistyczna karma.
Po raz pierwszy w życiu Ewa ze łzami w oczach poprosiła o pomoc: „Karolina ja już nie daje rady, nie mam funduszy na dalsze leczenie Ziutka...” Dziś musimy pomóc Im oboje! Tak jak Ewa dała nowe życie tak wielu zwierzętom, teraz My dajmy Im kolejne dni wspólnego życia...
PS Jeśli ktoś ma to może także ofiarować leki widoczne na zdjęciu.
Ładuję...