Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nie ma i nie było konia w Azylu, którego los tak wielokrotnie, bezdusznie doświadczał... Dlaczego On zadaje sobie pytanie patrząc na czarne walizki, które taszczy za sobą Soniek... Człowiek jest w stanie znieść bardzo wiele złego, ale zwierzę jeszcze więcej... Tylko On wciąż mimo wszystkiego chce żyć !!! Kurczowo trzymając się świata dzielnie walczy z chorobą... Może to groteska, ale ma to po mnie... jest silny !!! I mimo, że wręcza mu się co jakiś czas bilet na "drugą stronę" on go wyrzuca pchając się wciąż w przyziemne przestrzenie. Zrobię dla Niego wszystko co mogę, by żył bez bólu, by był z Nami dopóki chce, by wygrał ten wyścig...
W weekend przeprowadzono pilną operację usunięcia gałki ocznej. Dziękuję tu lekarzom za tak szybką pomoc! Koń czuje się dobrze, ma apetyt, nie wykazuje dolegliwości bólowych. Niepokojący jest nieprzejemny zapach z nozdrzy- diagnostyka trwa. Rokowania wciąż ostrożne!
Nie posiadamy funduszy za Naszą walkę o Sońka !!! Nie mając nic ratowałyśmy bez chwili namysłu !!
I następnym razem zrobiłabym to samo ! Każde zwierzę ma prawo do życia i lepszego jutra! Czują tak samo jak My!
Pomóżcie Sońkowi... proszę...
Pożegnałyśmy się... Do Zobaczenia Nasz Chłpczyku... Będziemy o Ciebie walczyć !!! Kochamy Cię !!! Bądź dzielny !!!
Przygotowałyśmy Go jak najlepiej mogłyśmy... Nie było czasu! Czas to dla Niego kolejny dzień z bólem i konieczna pilna operacja !!!
Sonhar to jeden z koni, którego los psychicznie i fizycznie skatował. Skrajnie wyczerpany, kulawy i znerwicowany trafił do handlarza prosto ze szkółki jeździeckiej. W Azylu przez długi czas koń nie mógł odzyskać zdrowia. Drżał przy wszelkiej czynności, którą przy Nim wykonywaliśmy... Bał się boksu, padoku i innych koni... Bał się wszystkiego!
Wszystko zmieniło się gdy poznał w Azylu JĄ! Uratowaną przed rzeźnią Angel... Ich miłość trwała kilka lat. Śmierć zabrała Angel, gdyż chorowała na ciężki nowotwór. Lament Sońka unosił się przez wiele tygodni w całym obiekcie! Szukał jej, wołał ją, biegał nerwowo, zaglądając w każdy zakamarek stajni... Klacz odeszła zabierając ze sobą serce Sonhara. Świat stracił kolory, codzienność stała się apatią, życie straciło sens...
ANGEL - miłość Sonhara chorowała na ciężki nowotwór.
Po jakimś czasie Soniek zaczął chorować. Rozpoczęło się leczenie stacjonarne aż po hospitalizację w Klinice w Warszawie. Ogromny spadek masy ciała początkowo zdiagnozowany został jako poważne problemy z zębami. Niestety kolejny etap to diagnoza nowotworu narządów wewnętrznych. Zastosowane leczenie zatrzymało chorobę. Sonhar mimo swojej dramatycznie kruchej budowy ciała odzyskał energię do życia. Znów galopował po pastwisku, znów bawił się z przyjaciółmi, znów chciał żyć!
Nieoczekiwanie nastąpił regres choroby. Początkowe problemy z okiem nie do końca sugerowały przeżuty. Cztery miesiące stacjonarnego leczenia nie przyniosły efektu! Dziś wiemy, że ratunek dla konia jest tylko jeden - OPERACJA USUNIĘCIA GAŁKI OCZNEJ! Koń cierpi, nie mamy więc czasu! Pilnie musimy przetransportować Sonhara do Kliniki na Służewcu w Warszawie. Koszt operacji został wyceniony na 6.000 tys. plus postój w Klinice. Operację przeprowadzi okulistka dr Nowakowska w sedacji na stojąco. Dochodzą także koszty transportu konia. Azylowy samochód jest w rozsypce, musimy więc wynająć transport, który wynosi 1500 zł w jedną stronę.
Sonhar i Angel...
Sytuacja jest dla nas dramatyczna! Koń cierpi i wymaga natychmiastowej pomocy! Nie możemy pozwolić na jego ból! Ma jeszcze przed sobą lata godnej emerytury! Błagamy o pomoc!
Ładuję...