Pimpuś - zaczynamy walkę o jego łapy!

Zbiórka zakończona
Wsparły 84 osoby
2 440 zł (81,33%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 23 Kwietnia 2020

Zakończenie: 25 Października 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
25 Października 2020, 17:39
PIMPUS

Mamy wspaniałą wiadomość. 

Pimpuś po wyleczeniu znalazł dom stały :)

Dziękujemy wszystkim za pomoc. 

Pokaż wszystkie aktualizacje

08 Września 2020, 09:25
Pimpuś wygrał :)

Pimpus walczył o to aby chodził, dzięki codziennym podawaniu tabletek i zastrzyków obyło się bez operacji :) 

Ogromne serce Pani z hoteliku i jej pomocy w rehabilitacji łap uczyniło że Pimpus chodzi już sam niczym zdrowy pies. 

Fundusze które zostały na zbiórce będę wykorzystane na hotel, gdy zabraknie darczyńców bądź po adopcji Pimpusia na innego, inne bezdomne psy. 

Szukamy domu. 

503161751 

25 Maja 2020, 19:05
PIMPUS

Witajcie czeka nas ostatni tydzien aby zobaczyć czy farmakologia pomoże mu czy też będzie potrzebny rezonans i operacja :(

Zostańcie z Pimpusiem. 

26 Kwietnia 2020, 09:30
[Aktualizacja]

Pimpuś nie oddaje moczu, to tylko nadmiar z niego wypływa. Jak on musi cierpieć...

Dziś (23.04.20) spuszczano mu mocz, aby mu pomóc.  Zaczęliśmy badania i czekamy na wyniki - co mogło spowodować jego kalectwo. Przecież kiedyś chodził! Dziś zostały również zakupione szelki, aby wspomagać jego mięśnie. Dziękuję również nowej osobie, która przyłączyła się do pomocy dla Pimpusia. 

Każdy bezdomny pies zasługuje na pomoc... Pimpek był jednym z takich psów. Myślałyśmy, że jego koszmar zakończył się ponad rok temu, kiedy odpinałyśmy ciężki łańcuch z jego szyi.

Pimpuś był niewolnikiem, nigdy nie zaznał miłości ze strony człowieka. A jednak mimo tylu przykrych doświadczeń potrafi okazać wdzięczność i kochać swym skrzywdzonym serduszkiem... Wydawało nam się, że to, co złe, należy już do przeszłości. Czas pokazał, że Pimpuś stał się priorytetem w ratowaniu psiego życia... 

Bo przecież jesteśmy po to, by ratować! Ale potrzebujemy wsparcia finansowego, potrzebujemy go jak nigdy do tej pory... Łapki Pimpusia są całkowicie bezwładne. W najbliższych dniach planujemy kolejne wizyty u weterynarza, aby w końcu postawić ostateczną diagnozę. Czeka nas ogrom wydatków, które przeznaczymy na badania (min. rezonans magnetyczny), leczenie, pielęgnację odleżyn na łapkach, być może potrzebny będzie wózek inwalidzki...tego jeszcze nie wiemy. Bardzo, bardzo prosimy Was o wpłaty, bez Waszej pomocy nie damy rady!

Pimpuś wyruszył dziś w drogę. Rozpoczął walkę o własne życie...

Zbieramy na koszty weterynaryjne. Przedstawiamy Panstwu również zdjęcie, w jakich warunkach żył, zanim trafił do hotelu. Losy Pimpusia można śledzić na grupie publicznej na fb. " Pimpuś - walczymy o to, aby chodził".

 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
12 aktualnych zbiórek
195 zakończonych zbiórek
Wsparły 84 osoby
2 440 zł (81,33%)
Adopcje