Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W drodze do domu
Pisanka została znaleziona w Chwałkowie Kościelnym, błąkająca się w Wielką Sobotę. Jej stan możecie ocenić na zdjęciach poniżej. Została przez nas zabezpieczona i przewieziona do weterynarza, gdzie podano jej płyny, leki przeciwzapalne oraz witaminy i minerały. Zaraz po świętach, sunia została obejrzana przez dziewczyny z naszego gabinetu weterynaryjnego i wdrożono leczenie.
Pisanka ma zapadnięte gałki oczne, zanik mięśni na całym ciele, brak tkanki tłuszczowej, obrzęk tylnej łapy, rany z których sączy się wysięk ropno-krwisty. Na jednej z łap znajduje się sącząca się rana, która może świadczyć o przebytym otwartym złamaniu kości udowej.
Na tą chwilę, udało się w miarę ustabilizować stan Pisanki, trwa jednak walka o uratowanie tylnej łapki. Pies przebywa obecnie w gabinecie zewnętrzym, gdzie dzięki Pani weterynarz ma zapewnioną 24 godzinną opiekę, gdyż po jego zamknięciu jeździ z nią do domu.
Łapa jest rehabilitowana, drenowana, ogrzewana. Sunia ma w niej czucie, jednak jeśli w ciągu najbliższych dni nie nastąpi znaczna poprawa, zostanie podjęta decyzja o jej amputacji, aby nie doszło do zakarzenia organizmu.
Kolejnym problemem jest skrajne niedożywienie. Pisanka musi być karmiona kilka razy dziennie w stałych odstępach czasu, aby nie doprowadzić do skrętu jelit. Jedynka karmę, którą może w tym momencie przyjmować to Royal Canin Gastro Intestinal Low Fat.
Na tym etapie rokowania są ostrożne, ale jak wiecie będziemy walczyć. Pisanka jest młoda, ma około roku i mamy nadzieję, że młodość wygra z chorobą.
Życie niestety jest okrutne i jak wiecie nie da się ratować zwierząt bez pieniędzy, specjalistyczna karma, opieka weterynarza, transfuzja krwi, po której jest Pisanka kosztują. Nie mamy innego wyjścia, musimy prosić Was o pomoc. Każda wpłata, każdy sms jest na wagę złota. Z naszej strony możemy tylko powiedzieć - dziękujemy <3
Ładuję...