Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Środek miasta. Ruchliwa ulica. Samochód za samochodem. Z boku młoda kotka. Wrzeszczy wniebogłosy i pakuje się ludziom do samochodów. Jest chuda, sierść ma brudną, sterczącą, twardą jak szczotka ryżowa. Szybka decyzja. Zabieramy małą.
Właśnie w takich okolicznościach pod opiekę wolontariuszek Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego trafiła Plamka. Jest uroczą, bardzo przylepną kotką, jest towarzyska i spragniona kontaktu. Mizia się zawodowo, wącha zimnym nochalem, mruczy. Pręży grzbiet, wdzięczy się i zabiega o głaskanie. Szuka człowieka, poczucia bezpieczeństwa.
Plamka potrzebuje leczenia. Uszy łyse, przezroczyste, miejscami silnie zaczerwienione, rozdrapane. Zdjęcia zrobione telefonem nie pokazują tego w pełni.
Potrzebne badania laboratoryjne i leki. Kicia mocno kaszle. Potrzebne rtg i antybiotyki. Potrzebna dobra pełnowartościowa karma, bo Plamka jest chuda jak szkielet. W lecznicy rzuciła się na jedzenie jak szalona. Próbowała jeść z dwóch misek naraz, mięso opędzlowała w minutę.
Potrzebne suplementy na sierść, bo na razie jest dramatycznie. Takich „drutów” wolontariuszki dawno nie widziały. Do kosztów dochodzą doby w szpitaliku. Nie ma środków na to wszystko! Bardzo potrzebne jest Wasze wsparcie, żeby można było pomóc Plamce.
Wolontariuszki obiecują się nią zaopiekować – wyleczyć, wygłaskać i znaleźć dobry dom. Błagamy o wpłaty, bez tego nie są w stanie pomóc. Prosimy, pochylcie się nad losem samotnej, chorej kotki, która na ruchliwym poboczu szukała człowieka i pomocy.
Ładuję...