Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Opłata za hotelik u Milana to około 500 zł miesięcznie. Do tego dochodzą koszty specjalistyczn, ,takie jak na fakturach poniżej. Milanek jest u nas od grudnia 2017 roku. Cieszy się życiem, codziennie jest rehabilitowany i leczony.
Dziękujemy za każdą złotówkę.
[Aktualizacja 25.02.2018]
Kochani Plastuś/Milan (bo tak teraz dostał na imię) jest już w hotelu. Jest bezpieczny. Diagnostyka trwa, ale jesteśmy już przy samym końcu. Milan jest po rezonansie, badaniach i konsultacjach m.in. we Wrocławiu.
Rehabilitacja w hotelu trwa całą dobę, Milan prężnie się rozwija, ćwiczy i zaczyna doganiać psiaki w swoim wieku. Niestety przez wrodzoną niedoczynność tarczycy Milan zatrzymał się w rozwoju. Tiki wynikają najprawdopodobniej z przebytej, nieleczonej nosówki. Wydajemy sporo pieniędzy na hotel, rehabilitację, karmę, leczenie oraz badania. Każda złotówka się przyda!
A oto Milan teraz:
„Umieramy w liczbie pojedynczej, zawsze sami.” - Mirosław Welz
Spójrz mi w oczy i odwróć wzrok
Spójrz mi w oczy i odejdź
Spójrz mi w oczy i zapomnij o mnie
Spójrz mi w oczy i zajmij się tysiącem innych, codziennych spraw.
A ja? Cóż ja… Pomału odchodzę. W stadzie, w boksie, niby nie sam, a jednak.
Obcy. Ciągle obcy.
Inny. Inny niż reszta psów.
Mam tiki. Tiki neurologiczne. Nic strasznego, bo radzę sobie z tym. Ale one nie rozumieją, czują moją słabość. Atakują mnie.
Plastuś - sprawia wrażenie, że jest pieskiem z plasteliny, którego można ulepić w ten czy inny sposób. Plastyczny, gumowy, wręcz przelewający się przez ręce. Rzeczywistość nie jest taka różowa - Plastuś jest psem tzw. specjalnej troski, przynajmniej taki dał nam się poznać w schronisku. Ma tiki, przez co sprawia wrażenie, jakby miał cały czas czkawkę. Kiedy usiadł obok nas do zdjęć, to wtulił się, jakby nie miał kręgosłupa. Kiedy chodzi, łapy ma trochę niezborne i lekko zarzuca mu tył.
Plastuś zamieszkiwał schronisko w Radysach. Po udostępnieniu poniższych zdjęć zabraliśmy go do hotelu. Hotel to koszt 600 zł miesięcznie. Ruszyliśmy już z pełną diagnostyką. Pies cierpi, ma drgawki oraz duże problemy z napięciem mięśniowym. Potrzebuje rehabilitacji. Prosimy Państwa o wsparcie...
Ładuję...