Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
te dwa maluchy przeżyły. Pokonały panleukopenie. Obie poszły do jednego domu. Są zdrowe i szczęśliwe.
Niestety dwa odeszły za Tęczowy Most. Pokonała ich ta paskudna choroba.
Wydawać by się mogło, że rok zakończymy happy endem. Zrobiliśmy kawał roboty. Uratowaliśmy dziesiątki małych kocich żyć. Adopcje były udane. Sterylizacje i kastracje kotów wolno żyjących też przeprowadziliśmy pomyślnie. Zostało nam kilka kocich dzieci do adopcji, które już były zarezerwowane. Miało być cudownie. Nasz całoroczny wysiłek nie poszedł na marne. I nagle wszystko się zawaliło. W jednej chwili wszystko się zmieniło. Nie wiadomo skąd pojawiła się ona - śmierć, która w przeciągu tygodnia zabrała nam cztery kociaki. Diagnoza: panleukopenia.
I tu już chyba nie musimy nic pisać. W miejscu, gdzie pojawiła się ta śmiertelna zaraza, jest jeszcze 37 kotów. Kotów powypadkowych, skrzywdzonych przez człowieka, z obniżonym układem odpornościowym... Na cito musimy je zabezpieczyć, podać profilaktycznie surowice, wykonać testy. Koszty są ogromne. Na razie mamy 3 dodatnie testy. Codziennie jeździmy na kroplówki i surowicę. Z niepokojem obserwujemy każdego kota.
Jest ich dużo, dlatego walka o ich życie jest trudna. Ale my jak zwykle się nie poddamy. Będziemy walczyć. Kochani, jak zwykle prośba o pomoc w opłacaniu faktur za ratowanie życia kociaków, które już w swoim życiu przeszły wiele. Każdy z nich ma za sobą niemiłe wspomnienia. Więc tym bardziej nie pozwólmy, aby cierpienie powtórzyło się ponownie.
Ładuję...