Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za pomoc w ratowaniu koteczki. Ze zbiórki zostały opłacone faktury za leczenie i szpitalik. Ze względu na ubytki języka i ząbków jest karmiona tylko mokrą karmą. Obecnie kotka mieszka w swoim nowym domu i poza pozostałościami po wypadku cieszy się doskonałym zdrowiem.
Ludzie nigdy nie przestaną nas zaskakiwać. Przed chwila odebrałam telefon od byłej właścicielki Toli. Ta osoba zapytała, w jakim stanie jest Tola. Kiedy powiedziałam, że udało się uratować część języka i Tola niebawem zacznie sama jeść, ta osoba stwierdziła, że w takim razie chce Tolę z powrotem. Nie pozostało mi nic innego, jak życzyć tej pani przyjemnego chcenia. Ani Tola, ani żaden inny zwierzak nie trafi z naszego stowarzyszenia do takiej osoby. Pozdrawiamy serdecznie i wszystkim Darczyńcom serdecznie dziękujemy za wsparcie.
Tola, 6-letnia kotka wiodła mamy nadzieję szczęśliwe życie w swojej ludzkiej rodzinie. Póki była zdrowa. W ubiegłą niedzielę przegryzła kabel elektryczny, w wyniku czego doznała poparzenia pyszczka i jamy ustnej, nieodwracalnym zmianom uległy kły i siekacze. Część języka (15-20%) uległa martwicy.
Tolę w poniedziałek przynieśli właściciele. Pomimo zapewnień lekarzy, że jest szansa na leczenie, skazali Tolę na eutanazję. Po długich dyskusjach zrzekli się kociaka na rzecz naszego stowarzyszenia. Tola przeszła zabieg usunięcia połamanych zębów i tkanek miękkich, które uległy martwicy, a także zszyto ranę języka. Część języka niestety uległa martwicy, ale to, co udało się uratować, pozwoli Toli na spokojne dalsze życie.
Koteczka obecnie przebywa w szpitalu pod troskliwą opieką lekarzy i techników weterynarii. Tola musiała przeżyć ogromny stres. Jest wylękniona i sprawia wrażenie, jakby chciała być niewidzialna. Wiemy, że rekonwalescencja Toli pochłonie duże koszty. Nie potrafiliśmy jednak odmówić. Szczególnie że to weterynarze prosili o pomoc w ratowaniu życia, o pomoc dla zwierzaka, które cudem uniknęło śmierci, a życie chce odebrać "rodzina".
Dlatego znowu prosimy Was o pomoc. Wiemy, że zawsze możemy na WAS DARCZYŃCY liczyć. Bo dzięki Wam uratowano niejedno życie, a kilkadziesiąt czworonożnych żyje w nowych prawdziwych rodzinach lub zostanie we frikajowej rodzinie.
Ładuję...